Polsko-angielski gang kradł i sprzedawał do Polski
Mieszkający w Anglii Polacy działali wraz z imigrantami z innych krajów i obywatelami Wielkiej Brytanii w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się kradzieżą samochodów i innych dóbr. Sąd skazał część przestępców. Polacy trafili do więzienia - pisze "Telegraph".
Grupa działała w zamożnych regionach hrabstw Hertfordshire, Bedfordshire, Northamptonshire i Buckinghamshire. Przestępcy włamywali się do domów, kradli kosztowne rzeczy i kluczyki do samochodów. Potem wyjeżdżali autami spod domów i kierowali się w okolicę hali sklepowej Junction 11 przy autostradzie M1. Tam czekała inna grupa, która przejmowała auta i zaprowadzała je do magazynu w Wellingborough. W hali samochodom zmieniano tablice rejestracyjne, a następnie pakowano je na ciężarówki, które zawoziły je do Polski.
Co jeszcze wynosili z domów złodzieje? Policja znalazła m.in. laptop zawierający cenne dane biznesowe, pięć medali z pierwszej wojny światowej i bagaże rodziny, która spakowała się na wycieczkę.
Większość złodziei została zatrzymana przez policję jeszcze w styczniu, przed sądem stanęli w czwartek. Wśród nich jest trzech Polaków. Śledczy badający sprawę mówią jednak, że dwóch ważnych członków tej grupy wciąż pozostaje na wolności i przebywa prawdopodobnie na terenie Polski.
Trzech Polaków przyznało się do zarzucanych im czynów i otrzymało następujące kary: 29-letni Paweł Wodecki – 6 lat pozbawienia wolności, 25-letni Zbigniew Nowak – 3,5 roku, 21-letni Tomasz Nowak – 3 lata więzienia.
- Nie ma wątpliwości, że była to poważna i dobrze zorganizowana grupa przestępcza, która obracała dużą sumą pieniędzy – mówił sędzia orzekający karę Richard Foster.