Polskie służby dostały satelitarne zdjęcia z dnia katastrofy Tu-154M
Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki poinformował, że strona polska otrzymała zdjęcia satelitarne miejsca katastrofy prezydenckiego samolotu z 10 kwietnia 2010 r. Pytano go o to w sejmie.
- Służby podległe Ministerstwu Obrony skorzystały z możliwie jak najszybszego trybu otrzymania zdjęć satelitarnych od jednego z krajów NATO-wskich i one zostały nam niezwłocznie przekazane - powiedział.
Jak donosi RMF FM, strona polska zwróciła się do CIA oraz NSA, czyli Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych. Jacek Cichocki powiedział, że wystąpiliśmy bezpośrednio do Amerykanów, by zaoszczędzić na czasie. - Nie korzystaliśmy z kanału natowskiego, bo trwałoby to pewnie parę tygodni, tylko od razu zwróciliśmy się do kraju, który posiada w tej kwestii ogromne kompetencje i możliwości. Te zdjęcia zostały niezwłocznie przekazane - podkreślił Cichocki.
Prokuratura wojskowa badająca katastrofę twierdzi, że nie dostała jeszcze tych zdjęć.
Cichocki mówił, że jeśli komisja lub prokuratura, prowadzące śledztwo ws. wypadku, zwrócą się o te zdjęcia, to zostaną im przekazane.