Polskie śledztwo ustaliłoby listę winnych za Katyń
Szef pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej profesor Witold Kulesza powiedział, że celem ewentualnego polskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej byłoby ustalenie listy sprawców, którzy do tej pory nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności.
06.08.2004 | aktual.: 06.08.2004 09:20
Profesor Kulesza - gość "Salonu Politycznego Trójki" - poinformował, że Instytut Pamięci Narodowej wystąpił do strony rosyjskiej o listę nazwisk żyjących jeszcze sprawców mordu. Według strony polskiej, odpowiedzialność za zbrodnię ponosi prawdopodobnie około dwóch tysięcy osób. Jednak nie wiemy ilu spośród nich żyje - zaznaczył Witold Kulesza.
Szef pionu śledczego IPN dodał, że rosyjska prokuratura wojskowa przesłuchała do tej pory w sprawie zbrodni katyńskiej 900 świadków. Podkreślił jednak, że nie rozważa ona możliwości postawienia komukolwiek zarzutów.
Witold Kulesza powiedział, że polskie śledztwo w sprawie mordu katyńskiego jest uzależnione od tego, co znajduje się w aktach śledztwa rosyjskiego, które mają zostać przekazane Instytuowi Pamięci Narodowej. 63 spośród 156 tomów były sronie polskiej dotąd zupełnie nieznane.
Profesor Kulesza podkreślił, że polski prokurator nie ma możliwości prowadzenia śledztwa na terenie Rosji. Dlatego ewentualne śledztwo nie rozszerzy raczej naszej wiedzy o mordzie katyńskim. Może ono tylko - dodał profesor Kulesza - szczegółowo uzasadnić polską kwalifikację prawną tej zbrodni jako ludobójstwa nieulegającego przedawnieniu.