Polskie produkty podbijają unijny rynek
Po niespełna czterech miesiącach od
przystąpienia Polski do Unii Europejskiej przedsiębiorstwa
odczuwają już tego skutki. Z analiz rynkowych wynika, że
najbardziej w pierwszym okresie integracji skorzystała branża
spożywcza. Dostawy towarów do Unii powoli zwiększają także
producenci mebli, drewna, sprzętu AGD, odzieży i materiałów
budowlanych - podaje "Gazeta Prawna".
25.08.2004 | aktual.: 25.08.2004 06:12
Otwarcie granic i zniesienie barier celnych umożliwiło polskim producentom szybszy przewóz towarów i ułatwiło wejście na rynki unijne. Zaraz po 1 maja pojawiło się niespodziewane wysokie zapotrzebowanie w Unii na polskie wyroby. Dzięki wysokim cenom skupu, mleczarnie skupiły w I półroczu ok. 3,7 mld l mleka, tj. o 5,3% więcej niż w tym samym okresie ub.r., który był najlepszy od kilku lat - pisze dziennik.
Głównym wyznacznikiem sytuacji ekonomicznej branży są ceny zbytu produktów mlecznych, które wzrosły po 1 maja od 25 do 40%. Spadły - od 3 do 15% - ceny przetworów mleczarskich, czyli tzw. galanterii - jogurtów, śmietanki i mleka spożywczego. Przychody producentów pochodzą teraz głównie z eksportu, dlatego warto go intensyfikować, inwestować w linie technologiczne i poprawiać jakość wyrobów - uważa Waldemar Broś, wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
Według wstępnych szacunków, wywóz produktów mleczarskich do starych i nowych krajów członkowskich Unii wzrósł od 1 maja o ok. 20%. Największy boom obserwowany jest w branży mięsnej. W ciągu 3 miesięcy po akcesji gwałtownie wzrósł eksport mięsa. Polskie zakłady w br. wyeksportują ok. 40-50% więcej mięsa i jego przetworów niż rok temu. Według szacunków, wartość inwestycji w branży może przekroczyć do końca roku 2 mld USD. Z ożywionej wymiany handlowej korzystają firmy transportowo-spedycyjne - informuje "Gazeta Prawna".