Polskie maszyny cenione w świecie

Zgodnie z realizacją umowy offsetowej na samolot wielozadaniowy dla polskiej armii w ciągu najbliższych dziesięciu lat PZL Mielec sprzeda na rynki amerykańskie sto samolotów pasażersko- transportowych M-28 skytruck i tyle samo samolotów rolniczo-pożarniczych M-18 dromader.

Jak podkreśla rzecznik prasowy PZL Mielec Witold Marciniewicz, realizacja offsetu to duże wyzwanie, a jednocześnie pewna stabilizacja dla firmy. Samoloty do USA będą dostarczane w wersji bez wyposażenia wnętrza. Natomiast na Florydzie tworzona jest amerykańska baza serwisowa, w której będą doposażane, m.in. w fotele i tapicerkę - już pod kątem potrzeb konkretnych odbiorców. Nie będzie to jednak montownia, ale firma, której zadaniem będzie doposażenie naszych maszyn - wyjaśnia "Naszemu Dziennikowi" Marciniewicz.

Dobrym miejscem na powstanie montowni części produkowanych w Mielcu byłaby Indonezja. Jest to jednak uzależnione od tego, czy kraje rejonu Azji Południowo-Wschodniej - takie jak Indonezja, Malezja czy Tajlandia - zainteresowane zakupem skytrucków, będą skłonne zamówić dostatecznie dużą ilość tych samolotów. PZL Mielec są w stanie wyprodukować ok. 10-13 samolotów rocznie.

Wzrost zapotrzebowania na produkty PZL sprawia, że w Mielcu coraz poważniej myśli się o doposażeniu zakładu w kolejną linię montażową i niewykluczone, że pociągnie to za sobą potrzebę stworzenia nowych miejsc pracy.