PolskaPolskie firmy gotowe na atak świńskiej grypy

Polskie firmy gotowe na atak świńskiej grypy

Po kolejnych doniesieniach o nowych ofiarach wirusa świńskiej grypy coraz więcej firm rezygnuje z wysyłania pracowników w zagrożone rejony. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska Sony zamknęło swoje biura w Meksyku i wstrzymało wszelkie wyjazdy do tego kraju.

Polskie firmy gotowe na atak świńskiej grypy
Źródło zdjęć: © AFP

29.04.2009 | aktual.: 29.04.2009 17:34

Wirus zaatakował 2,5 tys. osób w Meksyku

W coraz szybszym tempie rośnie liczba zgonów spowodowanych świńską grypą. Łącznie z powodu zmutowanego wirusa zachorowało blisko 2,5 tys. osób, a zmarło już co najmniej 159 mieszkańców Meksyku. Liczba osób, która zaraziła się wirusem rośnie także w USA – gdzie odnotowano już 50 zachorowań. Sygnały o rozprzestrzenianiu się wirusa docierają także z Kanady, Nowej Zelandii, Australii, Hiszpanii, a ostatnio także Niemiec.

Informacje o kolejnych zachorowaniach wywołała niepokój wśród firm, które mają swoje placówki na całym świecie. Jak się dowiedziała Wirtualna Polska japoński koncern Sony wstrzymał wszelkie wyjazdy biznesowe do Meksyku, z wyjątkiem miast Tijuana, Mexicali i Nuevo Laredo. Ponadto pracownicy grupy Sony z całego świata dostali polecenie, aby wstrzymali się z wszelkimi delegacjami, które nie są konieczne.

Oprócz tego Sony tymczasowo zamknęło swoje biura w stolicy Meksyku, a japońscy pracownicy wraz z rodzinami wracają do domu. Anna Horczyczak z Sony Polska mówi, że w zagrożonych rejonach nie ma polskich pracowników. Dowiedzieliśmy się też, że ograniczenia, które wprowadził koncern dotyczą jak na razie tylko Meksyku. Nie ma żadnych zakazów dotyczących wyjazdów biznesowych do USA.

Commercial Union kupuje maski ochronne?

Według naszych nieoficjalnych informacji, przed ewentualnym dotarciem świńskiej grypy do Polski zabezpiecza się też Commercial Union. Jak powiedział nam jeden z pracowników, firma planuje zakup maseczek ochronnych na twarz. Grzegorz Mathea z biura prasowego firmy nie potwierdził jednak tej informacji.

O tym, jak uchronić się przed świńską grypą, informuje swoich pracowników również Cemex, producent materiałów budowlanych. Firma ma główną siedzibę w Meksyku, ale zatrudnia pracowników w 50 krajach świata. Izabella Rokicka z polskiego oddziału firmy, mówi, że działania prewencyjne podjęte przez Cemex nie były tak szerokie jak np. w Sony.

- Ograniczyliśmy się do poinformowania pracowników jak mają rozpoznawać symptomy i jak ustrzec się przed świńską grypą oraz gdzie zgłaszać się, aby uzyskać szczegółowe informacje na temat wirusa. Nie wprowadziliśmy obowiązku noszenia masek, ani obostrzeń dotyczących wyjazdów w zagrożone regiony. Nie odwołujemy też wizyt gości z USA czy Hiszpanii, którzy planują przyjazd do Polski – mówi Rokicka.

Ostatnio minister Kopacz skrytykowała media za nierzetelny przekaz dotyczący świńskiej grypy. W podobnym tonie wypowiadali się inni politycy i socjologowie, według których epatowanie emocjonalnymi tytułami i podgrzewanie atmosfery wokół tego tematu doprowadziło do wywoływania paniki społecznej.

Biuro podróży: sprawa świńskiej grypy została rozdmuchana

Podobnego zdania jest Anna Piechowicz z Destino Mexico – biura podróży, które oferuje wycieczki głównie do Meksyku. – Sprawa świńskiej grypy została tak rozdmuchana w Polsce, że telefony do naszego biura podróży urywają się. Klienci, którzy mają zarezerwowany wylot do Meksyku w maju boją się jechać. Z tego co wiemy od osób, które aktualnie wypoczywają w Meksyku, nawet tam nie ma takiej paniki jak u nas. Żaden z klientów, który właśnie przebywa w Meksyku nie zachorował i nie wyraził woli wcześniejszego powrotu – mówi Piechowicz.

Pracownica biura podróży dodaje, że zdenerwowani doniesieniami medialnymi klienci myślą o odwołaniu wycieczki do Meksyku i zamianie jej na wyjazd do innego kraju. – Wszystkim tym, którzy się boją oferujemy inne kierunki – np. na Kubę - mówi.

Piechowicz uspokaja, że ci, którzy chcą odwołać wyjazd do Meksyku, nie muszą się martwić o ewentualną dopłatę do wyjazdu w inny rejon. – Nie będziemy obciążać naszych klientów dodatkowymi kosztami – zapowiada. W sumie z majowych wyjazdów do Meksyku zrezygnowało ok. 10% klientów biura Destino Mexico.

A czy Twoja firma wprowadziła jakieś specjalne wytyczne lub obostrzenia dotyczące świńskiej grypy? Czekamy na komentarze.

Masz temat dla reportera Wirtualnej Polski? Napisz do nas: reporter@serwis.wp.pl

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (186)