Polski żołnierz zginął w wybuchu samochodu-pułapki; sześciu rannych
24-letni starszy szeregowy Krystian Andrzejczak zginął pod Hillą w wyniku eksplozji ładunków wybuchowych, umieszczonych w samochodzie pułapce. To już czwarta śmiertelna ofiara wśród żołnierzy trzeciej zmiany polskiego kontyngentu wojskowego, a dziesiąta podczas całej obecności polskiego wojska w Iraku.
St. szeregowy Andrzejczak służył w 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu. W zamachu rannych zostało sześciu polskich żołnierzy, a wśród nich jadący ambulansem wojskowym lekarz i sanitariusz. Stan rannych jest stabilny.
Ranni w szpitalach
Pięciu rannych trafiło do szpitala polowego w Karbali, a jeden do izby chorych w bazie wojskowej w Hilli - powiedział rzecznik Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku ppłk Artur Domański.
Ładunki wybuchowe, podłożone były w samochodzie-pułapce, zaparkowanym przy drodze; zostały odpalone drogą radiową. Siła wybuchu była tak duża, że eksplozję słyszano w oddalonym o kilka kilometrów Obozie Babilon. Polacy odpowiedzieli ogniem na atak, zabijając kilku napastników.
Gdy konwój przejeżdżał koło zaparkowanego przy drodze chevroleta, wybuchła duża ilość zgromadzonych w nim materiałów wybuchowych. Dodatkowo konwój został ostrzelany - poinformował Domański.
Jechali z zaopatrzeniem
Polscy żołnierze, jadący siedmioma samochodami, ochraniali 19 ciężarówek transportujących zaopatrzenie dla baz wielonarodowej dywizji. Z miejsca tragedii rannych zabrały śmigłowce ewakuacji medycznej.
Jak powiedział zastępca dowódcy wielonarodowej dywizji gen. Ryszard Sorokosz, w pobliżu miejsca eksplozji znajdował się jeszcze inny ładunek wybuchowy, który saperzy zneutralizowali.
Żołnierz, który zginął w sobotę, jest dziesiątą śmiertelną ofiarą z polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku. Ponadto w Iraku zginęło dwóch byłych żołnierzu GROM-u, którzy pracowali dla amerykańskiej firmy ochroniarskiej, oraz dziennikarze Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane z TVP.
Śmierć polskiego żołnierza powiększyła do czternastu łączną liczbę Polaków, którzy zginęli w Iraku od 3 września zeszłego roku, kiedy wielonarodowa dywizja pod polskim dowództwem przejęła tam od Amerykanów odpowiedzialność za środkowo-południową strefę stabilizacyjną.
- 6 listopada 2003 - Ginie pierwszy polski żołnierz w Iraku, major Hieronim Kupczyk, śmiertelnie trafiony w szyję podczas przejazdu w konwoju z amerykańskiej bazy Dogwood do Karbali w polskiej strefie.
- 22 grudnia 2003 - Starszy szeregowy Gerard Wasielewski umiera postrzelony w bazie w Karbali przez kolegę czyszczącego broń.
- 7 maja 2004 - W ataku terrorystów 30 km na południe od Bagdadu giną dwaj dziennikarze TVP Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane.
- 8 maja 2004 - W wybuchu zdalnie zdetonowanej miny pułapki ginie na drodze w Al-Imam kapitan Sławomir Stróżak, a w wypadku drogowym koło Karbali starszy chorąży Marek Krajewski.
- 5 czerwca 2004 - W ostrzale konwoju w Bagdadzie giną dwaj byli żołnierze GROM, którzy pracowali dla zajmującej się ochroną amerykańskiej firmy Blackwater. Ich nazwisk nie ujawniono.
- 8 czerwca 2004 - Starszy kapral Tomasz Krygiel i starszy szeregowy Andrzej Zielke ponoszą śmierć w czasie operacji niszczenia amunicji i materiałów wybuchowych w Suwajrze, na południe od Bagdadu, gdy skład zostaje ostrzelany z moździerzy i jeden z pocisków trafia w stertę amunicji. Ginie także trzech żołnierzy słowackich i jeden łotewski, a trzeci polski żołnierz, starszy kapral Paweł Ślizak, doznaje ciężkich obrażeń.
- 29 lipca 2004 - Na drodze koło Madlulu, 20 km na północny zachód od Hilli, wybuch miny złożonej z 16 połączonych szeregowo ładunków, w tym pocisków artyleryjskich, zabija 24-letniego kaprala Marcina Rutkowskiego i rani siedmiu innych polskich żołnierzy z 19-osobowego patrolu.
- 19 sierpnia 2004 - Starszy szeregowy Grzegorz Rusinek i szeregowy Sylwester Kutrzyk giną w wypadku samochodowym po ostrzale ich patrolu w Hilli, pięciu polskich żołnierzy z patrolu odnosi rany.
- 21 sierpnia 2004 - Wybuch samochodu pułapki na drodze pod Hillą zabija starszego szeregowego Krystiana Andrzejczaka. Sześciu innych żołnierzy, w tym jadący w konwoju lekarz i sanitariusz, zostaje rannych.