Polski sutener skazany w Berlinie
Sąd w Berlinie skazał 32-letniego Polaka na dwa lata i dwa miesiące więzienia za
sutenerstwo i zorganizowany przemyt ludzi w celach zarobkowych.
21.03.2006 | aktual.: 21.03.2006 16:30
Od maja 2001 r. do czerwca 2003 r. skazany pracował w berlińskiej agencji towarzyskiej jako kierowca i telefonista umawiający klientów na spotkania. W agencji pracowało 15 kobiet z Ukrainy i cztery z Polski, które musiały oddawać ponad połowę swoich dochodów "opiekunom".
Jeszcze w maju 2004 r. sąd w Berlinie skazał ukraińskiego właściciela agencji na cztery lata i dziewięć miesięcy więzienia. Ponadto brat skazanego we wtorek Polaka otrzymał wówczas wyrok trzech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności.
Sąd wyraził przekonanie, że skazany Polak nie był tylko wykonawcą, lecz w "znacznym stopniu" przyczyniał się do tego, że "wszystko funkcjonowało". 32-letni mężczyzna odbierał telefony, ustalał czas, miejsce i cenę "usługi", a także woził kobiety do klientów.
W trakcie postępowania mężczyzna okazał sądowi pełną współpracę. Jego obrońca złożył przed sądem oświadczenie deklarujące, że oskarżonym nie powodowała chęć zysku lecz konieczność pokrycia kosztów opieki medycznej dla dwojga jego chorych dzieci.
Według adwokata, skazany wielokrotnie próbował wycofać się z sutenerskiego procederu, ale za każdym razem zmuszano go siłą do pozostania.
