Świat"Polski rząd nie wywiązuje się z obietnic wypłaty odszkodowań Żydom"

"Polski rząd nie wywiązuje się z obietnic wypłaty odszkodowań Żydom"

Polski rząd nie wywiązuje się z obietnic
wypłaty odszkodowań Żydom, którzy stracili mienie w czasie drugiej
wojny światowej, ani obywatelom polskim, którym majątki przejęto
po wojnie - napisała w liście do "Timesa" baronesa Ruth Deetch.

02.08.2008 | aktual.: 02.08.2008 19:20

Deetch ma za sobą karierę w organizacjach publicznych, mediach i w świecie akademickim. Była m.in. członkiem rady zarządzającej BBC i przewodniczyła organizacji HEFA zajmującej się regulacją badań nad zarodkami ludzkimi. Działa w lobby żydowskim na Wyspach.

Według niej polski rząd powinien powołać komisję ds. roszczeń do dawnego mienia żydowskiego w Polsce, tak jak zrobiły to inne kraje przystępujące do UE. Zaniechanie tego rodzaju działań spowodowało skierowanie przeciwko Polsce spraw do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

List baronesy Deetch jest reakcją na opublikowany w czwartkowym "Timesie" list ambasador RP w Wielkiej Brytanii Barbary Tuge-Erecińskiej. Ambasador protestuje w nim przeciwko niesprawiedliwym, nierzetelnym, wynikającym z niewiedzy i uprzedzeń oskarżeniom Polaków o antysemityzm, którym ostatnio dał wyraz publicysta dziennika Giles Coren.

Artykuł Corena uznał za szkodliwy dla sprawy stosunków polsko-żydowskich m.in. prof. Antony Polonsky związany z uniwersytetem Brandeis w USA i amerykańskim Muzeum Holokaustu, redaktor specjalistycznej publikacji o stosunkach polsko-żydowskich "Polin".

Przeciwko jednej z tez artykułu Corena (różnicowaniu wcześniejszej fali imigrantów żydowskich do W. Brytanii jako lepszej od obecnej fali imigrantów zarobkowych z Polski jako gorszej) zaprotestował działacz polonijnego Zjednoczenia Polskiego Wiktor Moszczyński, ale gazeta nie zamieściła jego listu.

"Times" zamieszcza także inny list, pod którym podpisał się Martin D. Stern z Salford, który twierdzi, że Niemcy umieścili obozy koncentracyjne w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej, a nie na Zachodzie, dlatego że byli świadomi niechęci miejscowej ludności do żydowskich współmieszkańców.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)