Polski okręt zniszczył na Bałtyku trzy miny
Trzy miny morskie z okresu II wojny
światowej zalegające na dnie Zatoki Ryskiej zniszczył w środę
polski niszczyciel min ORP "Czajka". Łączna masa ładunku
wybuchowego, który zawierały te miny, wynosiła blisko tonę -
poinformowało biuro prasowe Marynarki Wojennej.
11.09.2008 | aktual.: 11.09.2008 16:22
Jedna z min ważyła 560 kg. Jak powiedział kmdr por. Bartosz Zajda, to prawdopodobnie największa wykryta mina morska w 10- letniej historii operacji niszczenia niewybuchów w wodach Bałtyku pod kryptonimem "Open Spirit".
Niszczyciel min ORP "Czajka" z 13 Dywizjonu Trałowców 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu wykrył obiekty w środę. Po wykryciu min, załoga przeprowadziła identyfikację podwodnych obiektów za pomocą zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego. Ekspertyza wykazała, że jedna z nich to mina kotwiczna, zawierająca 350 kg ładunku wybuchowego. Druga natomiast, to mina denna o masie ładunku wybuchowego 560 kg (2,5 metra długości i pół metra średnicy). Trzecią była mała mina denna o masie ładunku około 60 kg.
Miny zalegały na głębokości 30 metrów, u wejścia do Zatoki Ryskiej, poza torem podejściowym.
Likwidację niebezpiecznych obiektów przeprowadzono za pomocą zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego.
Przez ostatnie 10 dni operacji "Open Spirit" załoga ORP "Czajka" zniszczała pięć min morskich i jedną torpedę. Łączna masa zawartego w nich materiału wybuchowego to ok. 1900 kilogramów.
Operacja "Open Spirit" rozpoczęła się w poniedziałek, 1 września, na wodach Zatoki Ryskiej. Faza morska zakończy się w piątek, 12 września. To międzynarodowa akcja prowadzona w ramach "Partnerstwa dla Pokoju" w celu likwidacji powojennego arsenału zalegającego na dnie Bałtyku od czasów obu wojen światowych. Polskie okręty uczestniczą w niej już od 10 lat.
W rejonie operacji "Open Spirit" w czasie I i II wojny światowej prowadzono szeroko zakrojone działania militarne. Wejścia np. do Zatoki Ryskiej, ze względu na naturalne przewężenie, stanowiły dogodne miejsca do stawiania min. Pozostałe po walkach na morzu uzbrojenie (miny morskie, które nigdy nie wybuchły; torpedy bojowe i bomby lotnicze, które nie trafiły w cel) zalegają do dziś na dnie Bałtyku stanowiąc potencjalne zagrożenie dla żeglugi.
Od wejścia Polski do NATO w marcu 1999 r. niszczyciele min oraz trałowce Marynarki Wojennej uczestniczyły już w ponad 70 ćwiczeniach i operacjach przeciwminowych.