Polski MSZ nadal surowo ocenia reżim Łukaszenki
Białoruskie propozycje ożywienia kontaktów z
Polską nie odnoszą się do podstawowych spraw, które były przyczyną
polskich i unijnych sankcji wobec Białorusi - ocenił rzecznik MSZ
Paweł Dobrowolski.
19.04.2006 | aktual.: 19.04.2006 15:28
Jak dodał, choć ocena reżimu Alaksandra Łukaszenki pozostaje surowa, to obiecująca jest jednak "zmiana tonu" Białorusi wobec Polski.
Białoruski ambasador w Warszawie Paweł Łatuszka przedstawił we wtorek w polskim MSZ pakiet propozycji, który przywiózł z resortu spraw zagranicznych w Mińsku. W środę poinformował o nich na konferencji prasowej w Warszawie.
Białoruś wspierała i nadal wspiera działania zmierzające do normalizacji stosunków między Białorusią i Polską na zasadzie dobrego sąsiedztwa - powiedział Łatuszka. Dodał, że władze Białorusi są gotowe do rozmów m.in. na temat ułatwienia kontaktów obywateli polskich i białoruskich, rozwoju kulturowego mniejszości w obu krajach i poszerzania współpracy w dziedzinie kultury.
Dobrowolski zapowiedział, że polski MSZ niewątpliwie odpowie na białoruskie propozycje i będzie kierować się w tej sprawie dobrą wolą.
Odnotowuję z satysfakcją ton konferencji prasowej pana ambasadora. Wskazuje to, że doszło do pewnego przewartościowania relacji z polskim sąsiadem. Ta zmiana tonu jest obiecująca - powiedział Dobrowolski.
Pakiet tych propozycji nie podnosi kwestii zasadniczych - tych które spowodowały, że Unia nałożyła na Białoruś sankcje osobowe za łamanie praw człowieka i wyplenianie przejawów niezależnej myśli. Tutaj nasza ocena pozostaje surowa - podkreślił.
Rzecznik zauważył, że zakres białoruskich propozycji jest bardzo szeroki - dotyczy zarówno dwustronnych umów, które będą wymagać konsultacji z innymi polskimi resortami oraz z partnerami z Unii Europejskiej.
Bogactwo oferty, jaką przedstawia strona białoruska, jest zapewne reakcją na stanowcze posunięcia Polski i UE dotyczące ograniczania kontaktów nomenklatury białoruskiej z państwami Unii - powiedział Dobrowolski.
Można w tym widzieć próbę wyjścia z izolacji - najprostszą, bo skierowaną do sąsiada, z którym kontakty są "ożywione" - i pozytywnie, i negatywnie - dodał.
UE objęła zakazem wjazdu na swe terytorium 31 przedstawicieli białoruskiego reżimu. To reakcja na wybory prezydenckie na Białorusi 19 marca, które - jak uznała UE - nie były wolne i demokratyczne. Listę otwiera prezydent Łukaszenka.
Niezależnie od UE, Polska objęła restrykcjami wizowymi około 100 obywateli Białorusi, odpowiedzialnych za fałszerstwa wyborcze i prześladowania demokratycznej opozycji.