Polski konwój najechał na minę, dwóch żołnierzy rannych
Dwóch polskich żołnierzy zostało rannych w Afganistanie. Pojazd, którym jechali trafił na minę pułapkę. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wojsko powiadomiło już ich rodziny.
07.04.2008 | aktual.: 07.04.2008 15:58
Rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych mjr Dariusz Kacperczyk poinformował, że do zdarzenia doszło ok. godz. 9 czasu polskiego w prowincji Ghazni.
Żołnierze z patrolu Zespołu Bojowego "A" jechali na spotkanie z lokalnymi władzami dystryktu Wazhab. Mieli sprawdzić stan finansowanych przez wojsko inwestycji. Jeden z pojazdów typu HMMWV najechał w pewnym momencie na minę pułapkę. W wyniku eksplozji ranni zostali st. szer. Sebastian L. i st. szer. Piotr S.
Zaraz po wybuchu rannych żołnierzy przetransportowano Rosomakiem do bazy w Ghazni, a stamtąd śmigłowcem do szpitala w bazie w Salerno. Pozostali Polacy bezpiecznie wrócili do bazy.
Lekarze poinformowali, że obaj odnieśli obrażenia nóg, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W Afganistanie przebywa obecnie druga zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 1200 żołnierzy. Polscy żołnierze pełnią tam misję w ramach sił ISAF (Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa). Do ich zadań należy m.in. zapewnienie bezpieczeństwa w wyznaczonych rejonach oraz szkolenie afgańskiej armii i policji. Polscy żołnierze stacjonują w kilku bazach, m.in. w Ghazni, Szaranie, Wazi-Chwa, Bagramie i Kandaharze.
Rząd podjął też decyzję o zwiększeniu liczebności naszych sił z 1200 do 1600 osób. Dodatkowi żołnierze mają zająć się m.in. obsługą śmigłowców (czterech transportowych Mi-17 i czterech bojowych Mi-24), które mają uniezależnić Polaków od amerykańskiego transportu. Kiedy dokładnie maszyny trafią do Afganistanu na razie nie wiadomo. Najbardziej prawdopodobny termin to przełom lipca i sierpnia.