PolskaPolski "kontyngent" - 1341 miejsc

Polski "kontyngent" - 1341 miejsc

(Archiwum)
Komisja Europejska określiła minimalną liczbę etatów, które chce zapełnić do 2010 roku
obywatelami nowych państw członkowskich przystępujących do Unii
Europejskiej 1 maja 2004 roku. Dla Polaków rezerwuje 1341 miejsc.

19.02.2003 | aktual.: 20.02.2003 08:35

Eksperci Komisji oszacowali, że za 10-15 lat obywatele nowych państw powinni stanowić jedną piątą jej urzędników, bowiem ludność tych państw będzie stanowiła 20 proc. ludności poszerzonej Unii.

Na razie Komisja planuje jednak na okres pierwszych siedmiu lat po poszerzeniu i uważa, że w tym czasie zdoła wypełnić dwie trzecie tego nieformalnego "kontyngentu", czyli dokładnie 3341 etatów, w tym wspomniane 1341 zarezerwowane dla Polaków.

Liczby te nie obejmują 500 stanowisk tymczasowych, na które rekrutacja rozpoczęła się już w styczniu 2003 roku.

Przedstawiciele Komisji podkreślają, że nie są to sztywne, oficjalne kontyngenty, które muszą być wypełnione. Rekrutacja będzie się bowiem odbywała w drodze egzaminów konkursowych, kandydaci powinni przede wszystkim mieć odpowiednie kwalifikacje, predyspozycje, motywacje.

Informacje o pierwszych konkursach będzie można znaleźć w najbliższych miesiącach na stronach internetowych Europejskiego Biura Rekrutacji Personelu pod adresem http://europa.eu.int/epso//.

Przedstawiciele Komisji zapewniają, że to ona, a nie rządy poszczególnych państw, będzie decydować o zatrudnieniu nowych urzędników na podstawie wyników egzaminów konkursowych. W praktyce, zwłaszcza gdy w grę wchodzą wyższe stanowiska, rządy obecnych państw członkowskich interweniują nie pytane, więc nikt się nie spodziewa, że nie będą tego robiły rządy państw kandydujących.

Na pracowników kategorii A będą poszukiwani zwłaszcza prawnicy, specjaliści od spraw międzynarodowych, rolnictwa, statystyki i zarządzania finansami.

Pensje w Komisji są stosunkowo wysokie, choć niższe od zarobków menedżerów wielkich zachodnich firm czy dyplomatów niektórych państw członkowskich Unii w Brukseli.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)