Polski kapitan statku i ukraińscy marynarze oskarżeni w RPA
Polski kapitan i trzech ukraińskich
marynarzy ze statku, z którego w porcie w Durbanie, w RPA,
wyrzucono do wody siedmiu Tanzańczyków, zostali oskarżeni
o spowodowanie śmierci i usiłowanie zabójstwa - poinformowała w
Johannesburgu rzeczniczka policji RPA.
Kapitan i marynarze mają w przyszłym tygodniu stanąć przed sądem w Durbanie. Na razie zostali wypuszczeni z aresztu za kaucją, która wyniosła od każdego z nich po 2700 euro - poinformowała rzeczniczka Gugu Sabela.
W czwartek rano aresztowano dwóch ukraińskich marynarzy ze statku, który wiózł ładunek z kenijskiego portu w Mombasie, a wieczorem tego dnia również kapitana i jeszcze jednego marynarza.
Kiedy ładunek przybył do Durbanu, Tanzańczyków wrzucono do wody, mówiąc im, żeby płynęli do brzegu - wyjaśniła rzeczniczka. Pięciu dotarło do nabrzeża. Powiedzieli, że dwóch musiało się utopić. W porcie w Durbanie trwają poszukiwania zwłok dwóch utopionych Tanzańczyków.
Statek "African Kalahari", zarejestrowany na Bahamach, przypłynął do Durbanu w środę wieczorem z Mombasy, gdzie na pokład przyjęto, najprawdopodobniej potajemnie siedmiu Tanzańczyków. "African Kalahari" z RPA miał płynąć do Ameryki Południowej.