Polska znów atrakcyjna dla inwestorów zagranicznych
Polska po kilku latach odzyskuje
pozycję najbardziej atrakcyjnego miejsca w Europie Środkowej dla
inwestorów zagranicznych - ocenia wtorkowy "Financial Times".
Jak pisze brytyjski dziennik gospodarczy, w zeszłym miesiącu Polska pokonała Czechy w walce o wartą 430 milionów euro inwestycję koreańsko-holenderskiej firmy LG Philips LCD; w Kobierzycach pod Wrocławiem, które w zeszłym roku przegrały ze Słowacją walkę o fabrykę koreańskich samochodów Kia, powstanie zakład produkujący ekrany ciekłokrystaliczne.
Także w ubiegłym miesiącu - według "FT" - niemiecki producent ciężarówek MAN ogłosił, że zainwestuje 100 milionów euro w fabrykę w pobliżu Krakowa.
Jak dodaje dziennik, polski rząd przewiduje ogłoszenie kolejnych 10 zagranicznych inwestycji do 25 września, co w sumie zwiększy ich kwotę w tym roku do 10 miliardów dolarów (w 2000 r. inwestycje zagraniczne w naszym kraju wyniosły 10,6 miliardów dolarów).
Równocześnie, by zabezpieczać to zwycięstwo, rząd zmienił system wsparcia finansowego dla inwestorów - tak by był niezwykle elastyczny.
Tegoroczny optymizm - jak pisze "FT" - kontrastuje z ubiegłorocznym pesymizmem, po tym jak Kia wybrało Słowację, a wcześniej Polskę ominęły inwestycje takich firm jak PSA-Peugeot Citroen i Toyota-Peugeot. Polscy urzędnicy przyznawali, że jest to efekt m.in. "godnego ubolewania" stanu polskich dróg, częstych zmian w prawie podatkowym, niedostatków w strategii inwestycyjnej i korupcji.
Dziennik podkreśla, że w ostatnim roku poświęcono jednak wiele czasu i energii, by przyciągnąć do Polski inwestycje. "Polska nauczyła się jak atrakcyjnie dostosować swoją ofertę do potrzeb inwestorów, by nie dawać więcej niż może sobie na to pozwolić" - zaznacza "FT".
Inwestorów przyciąga też - jak ocenia dziennik - powrót Polski do wzrostu ekonomicznego (po dwóch lat stagnacji) i zbliżające się wybory parlamentarne i prezydenckie. Z sondaży wynika bowiem, że wygra je centroprawicowa opozycja, która obiecuje m.in. redukcję podatków.