Świat"Polska wykonuje polecenia USA"

"Polska wykonuje polecenia USA"

Białoruska telewizja ponownie oskarżyła w
niedzielę Polskę o ingerowanie w jej wewnętrzne sprawy,
wykonywanie poleceń USA i gnębienie białoruskiej mniejszości w na
Białostocczyźnie.

08.08.2005 | aktual.: 08.08.2005 06:21

Pierwszy program telewizji w cyklicznym wieczornym programie "W centrum uwagi" poświęcił Polsce ponad 20 minut, czyli więcej niż w podobnych reportażach, które pojawiały się wcześniej.

Dziennikarz prowadzący program stwierdził, że "od czasu rozkwitu Rzeczypospolitej Polacy stali na uboczu wielkiej polityki". Dodał, że przez ponad dwa wieki nikt nie pytał Polski o zdanie w sprawach światowej polityki, "chociaż historyczne pretensje naszych sąsiadów zawsze były wielkie".

Po raz kolejny podkreślono też, że Polska jest pod wpływem Stanów Zjednoczonych. Amerykanie "Polsce zaproponowali rolę wodza demokracji w Europie" - oświadczył autor komentarza. Według mińskiej TV w gazecie "Rzeczpospolita" pojawiają się głosy "o odebraniu Białorusi jej zachodnich obwodów".

W białoruskiej telewizji cytowano też rosyjskich polityków i politologów, którzy wypowiadali się krytycznie o Polsce w związku z pobiciem dzieci rosyjskich dyplomatów.

Nowym elementem, poruszonym w białoruskiej telewizji, jest zwrócenie uwagi na problemy, które rzekomo ma w Polsce białoruska mniejszość. W niedzielnym programie, prowadzonym w języku rosyjskim, jedna z mniej znanych działaczek białoruskiej mniejszości z Białostocczyzny mówiła po białorusku, że w tym roku polskie władze jeszcze nie sfinansowały imprez organizowanych przez białoruską mniejszość.

Jak powiedziano w komentarzu, jest to pozostałość z czasów, "gdy Białorusini nie mogli dostać nawet prostych urzędów państwowych, np. pracować w policji". Jednocześnie padło stwierdzenie, że za przywiązanie do białoruskiego narodu czy kultury Białorusini w Polsce mogą być nawet pobici.

W programie padło stwierdzenie, że "polscy Białorusini są zaniepokojeni swoją przyszłością", a "państwo polskie w warunkach tak zwanej demokracji" nie może zapewnić rozwoju mniejszości narodowych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)