Polska"Polska Viagra" trafia do aptek

"Polska Viagra" trafia do aptek

Polski lek na zaburzenia erekcji, będący
tańszym odpowiednikiem Viagry, opracowali naukowcy z Instytutu
Farmaceutycznego pod kierunkiem prof. Osmana Achmatowicza. Lek
będzie dostępny w aptekach już od kwietnia.

28.03.2007 21:40

Aby wyprodukować ten lek, musieliśmy stworzyć zupełnie nową metodę syntezy jego aktywnego składnika. Tak jak w przypadku Viagry jest nim cytrynian sildenafilu - podkreślił prowadzący badania prof. Osman Achmatowicz. Związek ten, podobnie jak spokrewnione z nim wardenafil i tadalafil, hamuje enzym o nazwie fosfodiesteraza typu 5. Ostatecznym efektem działania tych leków jest rozluźnienie mięśni gładkich prącia, napływ krwi do ciał jamistych podczas pobudzenia seksualnego i wzwód.

Według urologa prof. Kazimierza Krajki z Akademii Medycznej w Gdańsku, pojawienie się w latach 90. XX wieku cytrynianu sildenfilu zrewolucjonizowało leczenie zaburzeń erekcji. Wcześniej stosowane metody były za mało skuteczne, a często powodowało też silne skutki uboczne.

Niestety, ceny tych leków z tej grupy są wysokie i dla wielu mężczyzn stanowią barierę w leczeniu zaburzeń erekcji. Dlatego pojawił się pomysł na opracowanie polskiego odpowiednika sildenafilu, który byłby tańszy i dostępny dla większej grupy pacjentów.

Było to zadanie bardzo trudne, gdyż producent Viagry opatentował wszystkie znane mu sposoby syntezy tego związku. Musieliśmy więc znaleźć zupełnie nowatorską metodę, która byłaby jednocześnie prosta i tania - podkreślił prof. Achmatowicz z Instytutu Farmaceutycznego. W opracowanej przez niego innowacyjnej metodzie wykorzystywane są zupełnie nowe substraty wyjściowe, związki pośrednie oraz inne reakcje, ale produkt końcowy jest ten sam. Powoduje to, że produkcja leku staje się prostsza i bardziej wydajna.

Wyprodukowanie polskiego odpowiednika Viagry jest, zdaniem prof. Achmatowicza, doskonałym przykładem na udaną współpracę nauki z przemysłem farmaceutycznym. W Polsce ciągle jeszcze zbyt rzadko zdarza się, aby produkt wypracowany w polskich laboratoriach trafił na rynek, zaznaczył chemik.

Z jego szacunków wynika, że polski lek na zaburzenia erekcji będzie tańszy od innych medykamentów z tej grupy ok. 2-3 razy.

Jest to o tyle istotne, że już teraz ten problem dotyczy 1,5 mln Polaków, podkreślał dr Andrzej Depko, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej. Ale choć aż 86% z nich deklaruje chęć leczenia tej dolegliwości, to ostatecznie terapii poddaje się 5%. Często jest to spowodowane fałszywym wstydem przed przyznaniem się do problemu (aż 70% pacjentów z tej grupy nie chce rozmawiać o problemie nawet z partnerką), brakiem edukacji seksualnej oraz wiedzy o skutecznych metodach terapii zaburzeń wzwodu, wymieniał dr Depko.

Tymczasem, według prof. Krajki, zaburzenia erekcji często są efektem i pierwszym objawem jakiegoś poważnego schorzenia, które trzeba leczyć, jak np. cukrzycy, nadciśnienia czy choroby serca, choroby neurologicznej, zaburzeń hormonalnych, emocjonalnych, choroby nerek i gruczołu krokowego. Dlatego tak ważne jest, by mężczyźni, którzy mają problemy ze wzwodem, zgłaszali się do lekarza, podkreślał urolog.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)