Polska szynka jedzie na saksy
Nowa fala emigracji napędza eksport - uważa
"Dziennik Polski". Polscy producenci żywności, napojów i alkoholi
zacierają ręce. Sprzedaż towarów z Polski wzrosła nie tylko na
Wyspach Brytyjskich, ale także w Niemczech, Stanach Zjednoczonych
i Holandii.
10.08.2006 | aktual.: 27.07.2007 09:09
Lokalne sklepy, sieci handlowe i hurtownie, w krajach do których ściągają nasi rodacy, rozszerzyły ofertę o polskie produkty. Powstają tam sieci z polską żywnością, a w hipermarketach pojawiają się specjalne strefy "Polish food". Często delikatesy z polską żywnością zakładają sami Polacy.
Według gazety najpopularniejsze polskie przysmaki to: wędliny, pieczywo, soki, nabiał, słodycze, piwa i miody. Wzięciem cieszą się również gotowe potrawy: gołąbki, pierogi, flaczki, pyzy.
Dzięki setkom tysięcy emigrantów spółka Agros Nova - właściciel znanych marek Łowicz, Fortuna, Krakus, Tarczyn - zwiększyła sprzedaż na Wyspach Brytyjskich w pierwszym półroczu tego roku aż o 70 %. Wykorzystujemy otwarcie rynków pracy dla Polaków - mówi dziennikowi rzeczniczka spółki Joanna Bancerowska.
Podobny skok sprzedaży - w Wielkiej Brytanii i Irlandii - odnotowały krakowskie zakłady cukiernicze Wawel SA. "Sprzedaż wzrosła szczególnie tam, gdzie kierowała się największa fala polskich emigrantów" - mówi dyrektor ds. eksportu Wawel SA Tomasz Kuszewski.
Ze świetnej koniunktury korzystają browary. Grupa Żywiec SA - właściciel marek Żywiec, Strong, Tatra, Leżajsk, Warka - najwyższy wzrost sprzedaży odnotowała w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Nasz eksport do tych krajów wzrósł niemal trzykrotnie w ciągu jednego roku, tendencja wzrostowa utrzymuje się również w tym roku - przyznaje rzeczniczka Grupy Żywiec Justyna Piszczek.
Podobną tendencję zauważyła również firma Carlsberg Polska - producent piw Okocim, Harnaś, Kasztelan. Jak czytamy w "Dzienniku Polskim" w drugim kwartale tego roku Carlsberg zwiększył sprzedaż na Wyspach Brytyjskich ponad dwukrotnie. (PAP)