Polska skarżona ws. świadczeń z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie
Polacy, kwestionujący kryteria przyznawania
przez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie świadczeń dla ofiar
wojny, skarżą Polskę do Trybunału w Strasburgu. Ministerstwo Spraw
Zagranicznych wie o pięciu takich skargach; nie wyklucza jednak,
że może ich być więcej.
30.03.2006 | aktual.: 30.03.2006 16:36
W Europejskim Trybunale Praw Człowieka poinformowano, że nie ma odrębnej klasyfikacja skarg dotyczącej wypłaty świadczeń ofiarom wojny, więc nie wiadomo ile takich skarg wpłynęło. Ostatni "Newesweek" informował o 80.
Skarżący nie zgadzają się z kryteriami przyznawania świadczeń. Niektórzy podkreślają, że zostali pozbawieni prawa do sądu - bo decyzja o wypłacie świadczeń przez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie nie podlegała zaskarżeniu przed polskimi sądami.
Tymczasem zdaniem zastępcy rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Justyny Lewańskiej "pieniądze, wypłacane przez Fundację były świadczeniami ex gratia - świadczeniami dobrowolnymi o charakterze humanitarnym, dlatego nie było możliwości kwestionowania kryteriów przyznawania tych świadczeń przed sądami".
Także inne świadczenia tego typu - np. przekazywanie odzieży czy żywności przez rozmaite fundacje - nie podlegają zaskarżeniu - podkreśla Lewańska.
Zgodnie z procedurą, decyzję o wypłacie świadczeń ofiarom wojny podejmowała po złożeniu wniosku komisja kwalifikacyjna Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. W przypadku, gdy wnioskodawca nie zgadzał się z taką decyzją - mógł złożyć odwołanie, które rozpatrywała komisja odwoławcza.
Rozstrzygnięcia Fundacji dotyczące pomocy finansowej za represje, doznane ze strony okupanta hitlerowskiego nie mają charakteru decyzji administracyjnej i nie przysługuje od nich skarga do sądów administracyjnych - podkreśliła rzecznik Fundacji Magdalena Wida. Powołała się na stanowisko Sądu Najwyższego z 1998 roku.
W przypadku przegrania spraw przed Trybunałem w Strasburgu, Polska będzie musiała wypłacić odszkodowania. Średnie zasądzane kwoty to od 1 do 2,5 tys. euro.
Świadczenia dla pracowników przymusowych wypłacane były w trzech kategoriach A (obejmowała więźniów i pracowników niewolniczych) - do tej kategorii - wg danych Fundacji - zakwalifikowano 40 tys. osób, B (deportowanych do pracy przymusowej w zakładach przemysłowych - 94 tys. oraz C (robotnicy rolni i inni) - 342 tys. osób.
Maksymalne wysokości świadczeń wynosiły: odpowiednio 15 tys. marek niemieckich (grupa A), 4 400 tys. marek (grupa B) oraz 2 200 marek (grupa C). Ponadto osoby, które w dzieciństwie były pracownikami przymusowymi w miejscu zamieszkania otrzymały świadczenie (zasadniczo w wysokości 1 tys. zł) ze środków własnych Fundacji (tzw. Funduszu Londyńskiego Złota).
Kryteria przyznawania świadczeń reguluje niemiecka ustawa o ustanowieniu Fundacji "Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość". Przyjęta w roku 2000 przez Bundestag umowa to efekt kompromisu niemieckich władz z tymi, którzy pozywali niemieckie przedsiębiorstwa, korzystające z pracy przymusowej deportowanych; uzgodniono że po uchwaleniu ustawy pozwy zostaną wycofane.