Polska przekazała USA listę pytań w sprawie nuklearnej tarczy
Polska przedstawiła Amerykanom listę
szczegółowych pytań dotyczących ewentualnego rozmieszczenia na jej
terytorium projektowanej antyrakietowej tarczy - powiedział w Londynie minister obrony narodowej Radosław Sikorski.
21.04.2006 | aktual.: 21.04.2006 18:13
Przekazaliśmy stronie amerykańskiej obszerną listę pytań, na które chcielibyśmy znać odpowiedź jeszcze przed formalnymi negocjacjami (gdyby miało do nich dojść). Jest to proces rozłożony na wiele miesięcy i rząd będzie podejmował decyzję taką, aby bezpieczeństwo Polski wzrosło - powiedział Sikorski, który nad Tamizą uczestniczy w XIII Amerykańsko-Europejskim Forum na temat ładu światowego i problemów globalnych.
Sikorski ocenił, że z punktu widzenia Waszyngtonu możliwych jest wciąż kilka różnych scenariuszy zarówno od strony technologicznej, politycznej, jak i prawnej (dotyczącej np. statusu personelu). Zauważył też, że w sprawie amerykańskiej inicjatywy obronnej toczy się intensywny dialog amerykańsko-rosyjski.
Będzie to jedna z najważniejszych decyzji obecnej dekady, z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju, a więc musimy do niej podejść bardzo poważnie. Jednak rozważymy ją dopiero wtedy, gdy będziemy znali szczegóły amerykańskiej propozycji, bo tu jest wiele możliwych scenariuszy - mówił minister.
Szef resortu obrony zastrzegł, że wprawdzie nie ma żadnych nowych faktów w tej sprawie, ale wiadomo, kiedy można spodziewać się w Waszyngtonie decyzji. Są nowe informacje ze strony USA dotyczące amerykańskiego harmonogramu dochodzenia do decyzji o nowych elementach tego systemu. To się jeszcze nie przełożyło na konkretne propozycje wobec strony polskiej - tłumaczył.
Czwartkowy "Dziennik" napisał, że do Polski przyjadą wkrótce "najważniejsi ludzie amerykańskich tajnych służb", m.in. na przełomie maja i czerwca dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej, Porter Grass, a krótko po nim koordynator amerykańskich tajnych służb, John Negroponte. Tematem ich wizyt - według gazety - mają być właśnie plany budowy tarczy antyrakietowej.
Amerykanie już na początku kwietnia ponowili propozycje objęcia Polski systemem obrony przeciwrakietowej (tzw. tarcza antyrakietowa - ang. skrót NMD). Jak mówił wówczas wiceminister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski, szczegółowe rozmowy na ten temat mogłyby się rozpocząć w lipcu. Podkreślił też, że stronę Polską oficjalnie zapytano, czy jest zainteresowana rozmowami w tej sprawie.
Według wiceministra, w budżecie amerykańskim na 2006-2007 zarezerwowano pieniądze na budowę trzeciego członu systemu antyrakietowego, który ma być ulokowany w Europie.
System obrony antyrakietowej ma bronić przed ograniczonym atakiem rakietowym ze strony "państw rozbójniczych" jak Korea Północna i Iran. System składa się z rakiet przechwytujących, które mają zestrzeliwać w powietrzu nadlatujące rakiety nieprzyjaciela, oraz naziemnych radarów i czujników wczesnego ostrzegania. W praktyce największym zagrożeniem jest Iran, posiadający rakiety średniego zasięgu, zdolne do trafienia celów w Europie. Koszt budowy europejskiej części systemu oszacowano na 1,6 miliarda dolarów w ciągu pięciu lat.
W dalszych fazach rozbudowy NMD planuje się rozlokowanie wyrzutni na morzach oraz ewentualne rozmieszczenie w kosmosie części aparatury wykrywającej.
Obecnie budowana już na Alasce i w Kalifornii tarcza antyrakietowa jest przedmiotem krytyki ze strony wielu ekspertów zbrojeniowych. Zwracają oni uwagę na wiele nieudanych prób z systemem i twierdzą, że, ze względu na zawodność, jego budowa jest marnowaniem pieniędzy podatnika.