Polska przed Trybunałem: wyrok za kilka miesięcy
W Trybunale Praw Człowieka odbyły się przesłuchania w sprawie skargi, złożonej przez Jerzego Broniowskiego. Skarga dotyczy odszkodowania za dom pozostawiony we Lwowie przez wysiedloną rodzinę skarżącego.
23.10.2002 | aktual.: 23.10.2002 16:35
W Trybunale na rozpatrzenie czeka około stu podobnych spraw.
Skarżący zarzuca Polsce nie respektowanie obowiązującego w kraju prawa oraz naruszenie pierwszego artykułu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mówiącego o poszanowaniu mienia.
Rozprawa toczyła się głównie wokół interpretacji prawa. Przedstawiciel polskiego rządu utrzymywał, że zabużanie nie posiadają w świetle obowiązujących przepisów pełnego prawa do otrzymania ekwiwalentu. Mają jedynie możliwość poszukiwania wolnych, pozostających w gestii państwa nieruchomości i gruntów. Rekompensatę mogą uzyskać między innymi poprzez uczestniczenie w przetargach.
Innego zdania są skarżący. Twierdzą, że na państwie spoczywa obowiązek zaspokojenia roszczeń. Zarzucają rządowi opieszałość i złą wolę.
Jerzy Broniowski żąda 990 tys. zł odszkodowania za pozostawioną we Lwowie nieruchomość oraz półtora miliona za utratę zysku z wynajmu lokali.
Wyrok w tej sprawie, który trybunał ogłosi za kilka miesięcy, wyznaczy drogę postępowania dla pozostałych zabużan, czekających na ekwiwalent. Wierzytelności Skarbu Państwa wobec byłych mieszkańców kresów szacowane są na kwotę 10 mld zł. (an)