Polska pomoc dla państw rozwijających się
"Życie" pisze o planach Polski udzielania pomocy państwom rozwijającym się. Zdaniem dziennika, plan jest ambitny. Chodzi o znaczne podniesienie kwoty tej pomocy.
21.01.2005 | aktual.: 21.01.2005 08:42
"Życie " przypomina, że według Komitetu Pomocy Rozwojowej działającego przy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju pomoc taka powinna stanowić 0,7% Produktu Krajowego Brutto zamożnego państwa. Cała pomoc udzielona przez nasz kraj w 2003 roku stanowiła niecałe 0,02% PKB. Aby osiagnąć przynajmniej standardy Komitetu Pomocy Rozwojowej pomoc powinna wzrosnąć do 0,1 - 0,2% PKB. - czytamy w dzienniku.
"Życie" pisze, że rządzacy się nie poddają. Rada Ministrów w strategii z 21 października 2003 roku zakłada, że już w przyszłym roku osiągniemy poziom 0,1%.
Autorka artykułu w "Życiu" Dorota Bogucka zwraca uwagę, że na pomocy zarabia także pomagający. Modelowa jest sytuacja, kiedy rząd bogatego kraju wyposaża szpital biednego kraju w aparaturę i sprzęt oraz zobowiązuje beneficjenta do korzystania z serwisu i zaopatrywania się w części zamienne tylko w kraju pochodzenia pomocy. Dziennik pisze, że rzadko zdarza się zakup surowców i towarów w kraju, dla którego pomoc jest przeznaczona. Nie jest to zaniedbanie przypadkowe. Gdyby Europa zniosła cła i wpuszczała bez ograniczeń towary na przykład afrykańskie pomarańcze, wyparłyby z rynku konkurentów. Prawidłowość ta pokazuje, że w polityce globalnej liczy się interes poszczególnych państw - podkreśla "Życie".