Polska poderwała myśliwce. Rosyjskie rakiety tuż przy granicy
W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosja prowadzi zmasowany ostrzał Ukrainy. Alerty ogłoszono we wszystkich obwodach, również tych graniczących z Polską. "Rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
W nocy z 20 na 21 lipca Rosja prowadzi zmasowany ostrzał Ukrainy. Alerty przeciwlotnicze ogłoszono w całym kraju. W ukraińskich mediach pojawiły się również niepokojące doniesienia o wystrzeleniu pocisków Kalibr z rejonu Morza Czarnego, a także o poderwaniu samolotu MiG-31K, przenoszącego hipersoniczne pociski Kindżał.
"W odpowiedzi na tę agresywną aktywność, w trosce o bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej, natychmiast wszczęto wszystkie procedury mające na celu wzmocnienie ochrony polskiej przestrzeni powietrznej" - czytamy w wydanym nad ranem komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zełenski zaatakuje Moskwę? "Ukraina dysponuje takimi rakietami"
Jak dodano w komunikacie "podjęte kroki mają charakter prewencyjny i służą zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom oraz ochronę granic państwa - szczególnie w rejonach przyległych do strefy podwyższonego ryzyka".
"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - czytamy na platformie X.
Jak poinformowało w poniedziałek rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej.
Przeczytaj także: 2 tys. dronów? Generał o planach rosyjskiej armii
Trudna noc w Ukrainie
Niemal całą noc trwa rosyjski ostrzał Ukrainy. Lokalne władze i media informują o eksplozjach w wielu częściach kraju.
Rosja użyła setek dronów, a także co najmniej 30 pocisków Kalibr wystrzelonych z rejonu Morza Czarnego. Na ten moment nie ma informacji o ofiarach, nieznana jest również skala zniszczeń.
Przez ostatnie cztery dni Ukraina przeprowadzała ataki na Moskwę.
Źródło: X, WP Wiadomości