Polska nie zastąpi Hiszpanii w Iraku
Wycofanie hiszpańskiego kontyngentu z polskiej strefy w Iraku nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone i będzie negocjowane - uważa prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zaznaczył, że jeśli Hiszpanie się wycofają, Polska nie wyśle na ich miejsce dodtkowych żołnierzy.
16.03.2004 | aktual.: 16.03.2004 10:03
Wycofanie hiszpańskich wojskowych zapowiedział lider socjalistów, którzy wygrali w Hiszpanii wybory parlamentarne. W wywiadzie dla radiowej Trójki prezydent powiedział, że po pierwsze - jego zdaniem - w Hiszpanii definitywna decyzja jeszcze nie zapadła, a po drugie Polska ma podstawy liczyć na udział wojsk państw NATO w wielonarodowej dywizji dowodzonej przez Polaków. Odnosząc się do deklaracji hiszpańskich socjalistów o wycofaniu żołnierzy, prezydent zauważył, że często przedwyborcze zapowiedzi weryfikuje życie.
"Mamy realną nadzieję na wzrost roli NATO w Iraku" - podkreślił Aleksander Kwaśniewski. Poza tym - w ocenie prezydenta - najprawdopodbniej Polskę wspomogą w Iraku w razie potrzeby Amerykanie.
Jeśli Hiszpanie wycofają z Iraku swoje wojsko, to Polska nie wyśle na to miejsce naszych żołnierzy - zapewnił prezydent. "My pracujemy według planu i nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zmieniać planów i wysyłać żołnierzy. Nie mamy ich przygotowanych, mówiąc wprost" - powiedział Kwaśniewski.
W polskiej strefie stabilizacyjnej w Iraku służy 1300 hiszpańskich żołnierzy. 30 czerwca to planowany przez władze koalicyjne termin przekazania władzy Irakijczykom.