PolskaPolska nie odmówiła wiz dzieciom ze Szczuczyna

Polska nie odmówiła wiz dzieciom ze Szczuczyna

Dzieci ze Szczuczyna, o których białoruskie
media piszą, że nie zostały wpuszczone do Polski na odpoczynek,
nie występowały w ogóle o wizy do naszego kraju - wynika z
wypowiedzi szefa Departamentu Konsularnego i Polonii MSZ Macieja
Szymańskiego. Według niego, dzieci do Polski nie przyjechały, bo
polskie organizacje pozarządowe wycofały się z organizacji ich
przyjazdu.

Sprawę rzekomego niewpuszczenia do Polski na odpoczynek grupy dzieci polskiej diaspory ze Szczuczyna nagłaśniają białoruskie media. Od kilku dni informacje podawała białoruska telewizja w głównych wiadomościach. W poniedziałek do sprawy powróciła białoruska agencja prasowa "BEŁTA".

Szymański pytany o sprawę dzieci ze Szczuczyna zaprzeczył, jakoby któremukolwiek z nich odmówiono wizy. Nie było takiego przypadku, żeby tym, którzy się zgłosili do konsulatu po wizy, odmówiono. Organizacje pozarządowe nie chciały współpracować z oddziałem Związku Polaków na Białorusi w Szczuczynie i wycofały się z tej współpracy - dodał.

Andrzej Chodkiewicz ze Stowarzyszenia Wspólnota Polska, które miało sfinansować pobyt dzieci, wyjaśnił w radiu TOK FM, że wycofanie zaproszeń związane było z osobą dyrektora Domu Polskiego w Szczuczynie Wiktora Bogdana i z tym, że nie można współpracować z ludźmi, którzy są współpracownikami białoruskiego KGB, i z jednej strony będą szkalowali Polskę, a z drugiej wysyłali do Polski dzieci.

Wiktor Bogdan w czasie ostatnich wydarzeń wokół Związku Polaków na Białorusi opowiedział się po stronie faworyzowanego przez białoruskie władze byłego prezesa związku Tadeusza Kruczkowskiego.

Nie mamy żadnego zaufania do osoby szefa Domu Polskiego w Szczuczynie, którego działalność szkodząca sprawom polskim jest od kilku lat znana w Polsce i obserwowana. Kontakty Stowarzyszenia Wspólnota Polska z tym ośrodkiem malały w przeciągu ostatnich 3 lat, kiedy tenże pan Wiktor Bogdan został szefem, ponieważ jego cała działalność polegała na wygaszaniu życia polskiego w tym domu - powiedział Chodkiewicz.

W piątek ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka powiedział w radiu TOK FM, że polski konsul w Grodnie odmówił wydania wiz do Polski 50 dzieciom ze Szczuczyna. W tej samej audycji Szymański zdementował jednak tę informację. Później Łatuszka podtrzymał swoje wcześniejsze twierdzenie. Według niego, mowa o dwóch różnych grupach dzieci. Jak powiedział Łatuszka, nie dostało wiz 50 dzieci ze Szczuczyna, którym wniosek o wizę polską podpisał dyrektor Domu Polskiego i oddziału Związku Polaków w Szczuczynie Wiktor Bogdan. Później wyjechała inna grupa 50 dzieci, którym wniosek podpisał inny prezes, który jest uznawany w Polsce - tłumaczył ambasador.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)