Polska już podpisała ACTA - kto na tym skorzysta?
Ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała w czwartek w siedzibie MSZ Japonii umowę ACTA o zapobieganiu handlu podróbkami. Jak poinformował radca prasowy ambasady RP w Tokio Radosław Tyszkiewicz, dokument podpisali też ambasadorowie pozostałych państw UE z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii. Dwa ostatnie państwa opóźniły moment podpisania z powodów proceduralnych i uczynią to w terminie późniejszym. Jak ocenia w rozmowie z WP ekspert ds. politycznego PR dr Ryszard Kessler na podpisaniu ACTA skorzysta Janusz Palikot. Przejmie on rozczarowany elektorat PO, podobnie jak zrobił to wcześniej z elektoratem SLD.
Ambasador Rodowicz podpisała dokument na mocy upoważnienia udzielonego jej 24 bm. przez premiera Donalda Tuska.
Podpisanie układu ACTA odbyło się w Tokio ponieważ Japonia jest jego depozytariuszem.
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE.
Jest to umowa handlowa zobowiązująca jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem, stąd wiele sprzeciwów i protestów w Polsce ze strony internautów.
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych przepisów przewiduje "możliwość wydania przez swoje właściwe organy dostawcy usług internetowych nakazu niezwłocznego ujawnienia posiadaczowi praw informacji wystarczających do zidentyfikowania abonenta, co do którego istnieje podejrzenie, że jego konto zostało użyte do naruszenia" praw związanych ze znakami towarowymi, praw autorskich i pokrewnych.
Z drugiej strony organizacje zarządzające prawami autorskimi zdecydowanie opowiadają się za przyjęciem ACTA, upatrując w tym możliwości skuteczniejszego egzekwowania prawa.
Negocjacje ws. umowy ACTA zakończyły się pod koniec listopada 2010 r., a Unia Europejska parafowała tekst w dniu 25 listopada 2010 r.
Rada UE podjęła decyzję o podpisaniu umowy ACTA przez UE 16 grudnia 2011 r. Zgodnie z prawem, to właśnie Rada (reprezentująca 27 państw członkowskich) musi uprzednio zatwierdzić podpisanie traktatów międzynarodowych przez UE i wyznaczyć w tym celu swojego przedstawiciela, który podpisze umowę w imieniu UE.
Po podpisaniu umowy ACTA przez wszystkich ambasadorów Parlament Europejski zostanie oficjalnie o tym powiadomiony w celu rozpoczęcia tzw. procedury zgody. W ramach procedury odbędą się dyskusje w różnych komisjach (komisja ds. handlu międzynarodowego, komisja ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych oraz komisja ds. prawa) oraz prawdopodobnie wysłuchanie publiczne. Głosowanie nad "zgodą" PE odbędzie się prawdopodobnie w kwietniu lub maju.
Po udzieleniu zgody przez Parlament Europejski oraz zakończeniu procesu ratyfikacji przez państwa członkowskie, Rada będzie musiała podjąć ostateczną decyzję o zawarciu umowy. Decyzja zostanie następnie przekazana innym państwom, które podpisały umowę ACTA (Australia, Kanada, Japonia, Korea, Meksyk, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur, Szwajcaria i Stany Zjednoczone). Dopiero wtedy umowa wejdzie w życie w całej UE.
Palikot największym wygranym
- Tusk liczy na amnezję wyborców – tak ekspert ds. politycznego PR dr Ryszard Kessler komentuje dla Wirtualnej Polski decyzję rządu ws. podpisania ACTA. Jak wyjaśnia, premier liczy na to, że do następnych wyborów, które odbędą się za trzy lata, głosujący zapomną o sprawie: – Jest dużo czasu, więc wszystko ucichnie pod nawałem innych, niewykluczone, że bardziej korzystnych dla Platformy wydarzeń.
Dr Kessler ocenia obecną strategię Tuska jako „łatwą w realizacji ale bardzo szkodliwą”. Szkodliwą, gdyż młody elektorat – a głównie ten korzysta z internetu – jest bardzo pamiętliwy. Premier pokazuje, że jego celem nie jest dyskutować, ale wprowadzać zmiany. A jeżeli nie rozmawiamy, to w żadnej sprawie, żeby nie przyzwyczajać wyborców, że mają oni własne zdanie.Taką właśnie strategię Tusk rozpoczął już podczas expose, zapowiadając szereg bolesnych dla społeczeństwa rozwiązań - uważa ekspert.
Jego zdaniem największym wygranym ws. podpisania ACTA będzie Janusz Palikot. To on przejmie elektorat PO, podobnie jak zrobił to wcześniej z elektoratem SLD.