ŚwiatPolska działaczka płaciła podatki, a straszą ją sądem

Polska działaczka płaciła podatki, a straszą ją sądem

Sprawa spółki Polonika, której dyrektorem jest szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys, została przekazana przez białoruską inspekcję podatkową do sądu - powiedziała Borys po rozmowie w inspekcji.

Polska działaczka płaciła podatki, a straszą ją sądem
Źródło zdjęć: © WP.PL

22.01.2010 | aktual.: 22.01.2010 16:13

- Wezwano mnie, żeby poinformować, że sprawa kontroli (skarbowej w spółce Polonika) została przekazana do sądu. Teraz trzeba czekać, kiedy sąd zawiadomi o terminie procesu - powiedziała Borys.

Jak dodała, nie proszono jej o żadne wyjaśnienia, a jedynie przekazano tę informację.

Borys informowała wcześniej, że kontrola skarbowa Poloniki trwa od kilku miesięcy. Stworzona przez ZPB spółka Polonika w Grodnie prowadzi m.in. szkołę społeczną, w której języka polskiego uczy się ponad 400 osób. O likwidacji spółki może zdecydować wyłącznie sąd.

Borys zastrzegła, że Polonika działa "zgodnie z ustawodawstwem, płacąc podatki". - Generalnie zastrzeżenia (do spółki) to nauczanie języka polskiego i charytatywne organizowanie działalności kulturalnej - dodała. Jej zdaniem, "likwidacja spółki będzie oznaczała automatycznie likwidację szkoły i sprowadzenie działalności ZPB do podziemia".

Białoruskie władze nie uznają ZPB Andżeliki Borys, który przez Warszawę uważany jest za jedyny prawomocny. Dla Mińska legalny jest Związek Polaków kierowany obecnie przez Siemaszkę, a wcześniej przez Józefa Łucznika, który został wybrany na prezesa w sierpniu 2005 roku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)