"Polska dla Litwy zawsze była najlepszą opcją"
Polska dla Litwy zawsze była najlepszą opcją geopolityczną i kulturalną - stwierdza w wywiadzie dla litewskiego tygodnika "Veidas" czołowy litewski historyk, prof. Alfredas Bumblauskas.
09.11.2006 | aktual.: 09.11.2006 12:10
Bumblauskas przypominając, że historię Litwy współtworzyły Rosja, Niemcy i Polski, stwierdza, że Rosja i Niemcy naprawdę były wrogami, Polska natomiast - rozwiązaniem. Na dowód tego przytacza przykład zawarcie Unii w Krewie i Unii Lubelskiej.
Przypomnijmy też, jaki uniwersytet w średniowieczu był dla Litwinów najbliższy - krakowski - mówi historyk. Zaznacza również, że w czasach radzieckich Polska dla Litwy była oknem na Zachód, na Litwę docierały polskie książki, również tłumaczenia literatury zachodniej, oglądaliśmy I program Telewizji Polskiej, słuchaliśmy Polskiego Radia.
Prof. Bumblauskas przyznaje, że największą kością niezgody między obu narodami jest okres międzywojenny i zajęcie Wilna przez Polaków. Fala antypolska wzrosła również w okresie odrodzenia niepodległości na Litwie, w latach 90.
Winę za antypolskie nastroje ponoszą obie strony. Zarówno Solidarność
, jak i Sajudis
, przyczyniły się także i do tego, że odżyły nastroje nacjonalistyczne - twierdzi Bumblauskas.
Dla Litwinów, którzy jeszcze dzisiaj chcą walczyć z Polską, historyk zaleca zapoznanie się z pracami rosyjskich geopolityków, na przykład Aleksandra Dugina. Mówi on otwarcie, że celem Rosji jest wspieranie w krajach bałtyckich wszelkich ruchów zmierzających do oderwania tych państw od Europy Wschodniej i Polski - mówi Bumblauskas.
Według Bublauskasa, litewskie "społeczeństwo dojrzało już do nowego odczytania historii". Powinniśmy stworzyć nowy wykład dziejów, obejmujący całość, włącznie z polską spuścizną. Powinniśmy uświadomić sobie, że Wielkie Księstwo Litewskie jest również naszym dziełem - uważa Alfredas Bublauskas.
W środę w Wilnie rozpoczęła się trzydniowa konferencja historyczna z udziałem ponad 30 czołowych historyków Polski i Litwy Stosunki litewsko-polskie na przełomie wieków. Pamięć historyczna.
Aleksandra Akińczo