ŚwiatPolska ciężarówka podpalona na południu Hiszpanii

Polska ciężarówka podpalona na południu Hiszpanii

Gwardia Cywilna prowadzi śledztwo w sprawie
podpalenia w środę dwóch samochodów ciężarowych, w tym jednego z
polską rejestracją, na parkingu stacji benzynowej w Santomera, na
południu Hiszpanii.

12.06.2008 | aktual.: 12.06.2008 13:54

Policja zatrzymała cztery osoby podejrzane o umyślne podpalenia.

Według lokalnych władz regionu Murcja pracownicy stacji poinformowali telefonicznie Gwardię Cywilną o tym, że pali się zaparkowana ciężarówka. Przybyła na miejsce policja stwierdziła pożar dwóch samochodów - jednego z rejestracją polską, drugiego z hiszpańską.

Straż pożarna ugasiła ogień, kierowcom nic się nie stało. Polska ciężarówka nie wiozła towaru, ale została znacznie zniszczona.

Trwające od czterech dni protesty hiszpańskich transportowców przeciwko wysokim cenom paliwa spowodowały znaczne utrudnienia na drogach i konflikty między kierowcami.

Jedną z najbardziej poszkodowanych grup byli wiozący żywność polscy kierowcy. Jeden z nich, cytowany przez dziennik "El Mundo", wiózł mięso wołowe, które zaczęło się psuć. "Mięso już nieładnie pachnie - powiedział. Będę musiał je wyrzucić". Kierowcy czuli się "zakładnikami hiszpańskiego strajku", brakowało im wody i żywności - pisze "El Mundo".

Policja hiszpańska poinformowała też o zatrzymaniu polskiego kierowcy, który na przejściu granicznym z Francją w Irun (Kraj Basków) pobił kierowcę informującego o strajku przewoźników. Zatrzymano także kilku innych protestujących, podejrzanych o umyślne przebijanie opon samochodowych tym kierowcom, którzy wyłamywali się ze strajku.

W Hiszpanii pracuje znaczna grupa polskich kierowców, którzy są cenieni jako pracownicy. Jednak na miejscowych portalach internetowych spotkać można opinie, że Polacy stosują dumping cenowy.

Grażyna Opińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)