Polska centrum tytoniowym
Koncerny tytoniowe przynoszą do Polski
inwestycje warte miliony euro, bo praca jest tania. Ale czy tylko
dlatego? - zastanawia się "Gazeta Wyborcza".
25.08.2006 | aktual.: 25.08.2006 12:48
Okazuje się, że inaczej niż na Zachodzie tytoniowy dymek nie wyszedł u nas całkiem z mody. Moda na niepalenie zaczęła się w Ameryce, w miasteczku Monticello. Wydawca jednej z tamtejszych gazet rzucił hasło, by czytelnicy na próbę przez jeden dzień nie palili. Część osób posłuchała i po trzech miesiącach wzięła udział w badaniach. Wówczas okazało się, że od ogłoszenia akcji nie palili. Kilka lat temu moda ta dotarła także do Europy.
O ile mieszkańcy większości zachodnich krajów masowo rzucają palenie, na Wschodzie ludzie wciąż palą - i to sporo. W Polsce mieszka 9 mln palaczy (37% mężczyzn i 24% kobiet), a liczba sprzedawanych papierosów ostatnio wzrasta. W 2004 r. sprzedano w naszym kraju 71,4 mld sztuk, w 2005 r. - 73,7 mld. Według dyrektora Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego Jerzego Skiby, palimy dużo więcej, niż podają statystyki.
To są jedynie dane szacunkowe, które uzyskaliśmy od polskich producentów. Do tego dochodzą jeszcze papierosy z szarej strefy. Przyjmuje się, że 12-15% papierosów kupowanych w Polsce pochodzi z przemytu. A w niektórych regionach na wschodzie kraju mówi się nawet o 80% - twierdzi rozmówca dziennika Skiba.
Liczba palaczy w połączeniu z tanią siłą roboczą sprawia, że Polska staje się dla koncernów tytoniowych prawdziwym eldorado i właśnie do nas decydują się przenieść produkcję.
British American Tobacco, międzynarodowa firma tytoniowa sprzedająca produkty w 180 krajach, już buduje halę produkcyjną w Augustowskiej Fabryce Papierosów. Chce tam przenieść część produkcji z zamykanego zakładu w Southampton w Wielkiej Brytanii. Decyzję o powiększeniu zakładu w Augustowie i zlokalizowaniu tam dużego centrum produkcyjnego podjęła w zeszłym roku.
"Gazeta Wyborcza" informuje, że polski zakład, który dotychczas wytwarzał blisko 90 marek, już wkrótce podwoi swoją produkcję. Rozbudowa fabryki ma zakończyć się za dwa miesiące, a przejęcie produkcji jeszcze w tym roku. (PAP)