Polską armię czekają w nowy roku zmiany
Kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej ma cztery zasadnicze cele na nowy rok. Szef MON Bogdan Klich powiedział, że resort szykuje się przede wszystkim do zapoczątkowanej w 2009 roku profesjonalizacji armii.
01.01.2010 | aktual.: 01.01.2010 15:57
MON wchodzi w nowy rok w lepszej sytuacji finansowej niż rok temu. W ubiegłym roku po wielu negocjacjach z resortem finansów odblokowano ponad 200 milionów złotych. Minister obrony dostał też zapewnienie, że w nowym roku będzie miał w budżecie o blisko 900 milionów złotych więcej.
Oznacza to, że w 2010 roku resort rozpocznie nabór do Narodowych Sił Rezerwowych, wprowadzi nową politykę zakwaterowania dla żołnierzy zawodowych, rozpocznie 3-letni cykl szkoleniowy wojska i przeprowadzi reformę żywieniową w jednostkach.
2010 rok to dla kierownictwa MON także intensywna praca przy programach zbrojeniowych dla armii. Zgodnie z zapowiedziami z jesieni ubiegłego roku ministerstwo chce przeprowadzić modernizację wojska w ciągu kilku najbliższych lat. Na ten cel przeznaczono w sumie 60 miliardów złotych - mówi minister Bogdan Klich. - Ten tort został podzielony mniej więcej na symetryczne części i 30 miliardów złotych chcemy przeznaczyć na zakup nowej techniki wojskowej ułożonej w programy wieloletnie - powiedział minister Klich.
Kierownictwo ministerstw przygotowuje się też do prywatyzacji 11 firm zbrojeniowych, które podlegają resortowi. Zgodnie z przeprowadzonymi w ubiegłym roku analizami wszystkie te firmy mają zostać zrestrukturyzowane. - Każde z tych przedsiębiorstw pójdzie swoją drogą - powiedział szef MON. Albo będzie to pełna prywatyzacja, albo szukanie inwestora kapitałowego, albo - jak tłumaczy minister Klich - droga mieszana.
Resort obrony ma jeden z największych budżetów. W ostatnich latach dysponował około 24 miliardami. Po cięciach całego budżetu w 2009 roku kwota ta zmniejszyła się o prawie 2 miliardy. Do tego doszły zobowiązania MON z poprzednich lat, co dało w sumie ponad 5 miliardów złotych mniej.