Polska armia zawodowa - za sześć lat
Polska armia w ciągu sześciu lat pożegna
poborowych. Ma także powstać brygada przeznaczona wyłącznie do
użycia poza granicami RP - zapowiada "Życie Warszawy".
07.12.2005 05:45
Plan wydzielenia z polskiej armii brygady ekspedycyjnej znalazł się w poprawce rządu do "Wytycznych Rady Ministrów do programowania przygotowań obronnych Rzeczypospolitej Polskiej na lata 2007-2012". Zapowiedziano tam także, że w ciągu 6 lat ma dojść do "zawieszenia" służby z poboru. Oznacza to, że do 2012 r. będziemy mieli w pełni zawodową armię. Według informacji dziennika, w Sztabie Generalnym już przygotowano plan zredukowania armii do 95 tys. żołnierzy.
Te decyzje zostały podjęte przed zakończeniem trwającego w MON od ponad roku Strategicznego Przeglądu Obronnego (SPO), który miał ocenić możliwości i potrzeby armii. Zespół specjalistów, którym kieruje dr Andrzej Karkoszka, ma w połowie stycznia 2006 r. przedstawić wstępny raport ministrowi obrony.
Jak ustaliła gazeta, w raporcie znajdzie się m.in. sugestia, aby ograniczyć zaangażowanie polskich żołnierzy w kosztowne misje zagraniczne. Jesteśmy za biedni na utrzymywanie wydzielonej w tym celu jednostki. Opinie ekspertów są sprzeczne z planami utworzenia brygady.
Lista wyliczanych przez ekspertów nonsensów w naszej armii jest długa. M.in. Od 2000 r. polskie siły zbrojne zmniejszyły się o 25% (z 200 tys. do 150 tys. żołnierzy). W tym samym czasie liczba sztabów i dowództw zwiększyła się o 25%, choć eksperci postulują ich natychmiastową redukcję o 1500 etatów - pisze "Życie Warszawy". (PAP)