Polscy żołnierze pomagają przygotować Pakistańczyków do zimy

139 żołnierzy z 1. Brygady Saperów z Brzegu oraz z 10. Brygady Logistycznej z Opola przebywa w pakistańskim Kaszmirze od końca października. Ich baza wojskowa znajduje się w miejscowości Arja. Wraz z nimi są żołnierze hiszpańscy i włoscy. Wojskowi znaleźli się tam na prośbę prezydenta Pakistanu, który zwrócił się do NATO o pomoc.

Kacperczyk powiedział, że obecnie żołnierze zajmują się przede wszystkim przygotowywaniem schronień dla ludności przed nadchodzącą zimą, a także odgruzowywaniem miast, sprzątaniem po trzęsieniu ziemi.

Ponadto Polacy zaopatrują ludność w wodę pitną, bo - jako jedyni - przywieźli ze sobą urządzenia do jej oczyszczania.

Największy problem żołnierze mają z ludnością, która nie chce schodzić z gór. Wielu ludzi woli pozostać w swoich często zniszczonych wioskach, gdzie czeka ich śmierć, niż przezimować na obcych dla nich terenach - powiedział rzecznik.

Kasperczyk zaznaczył, że jednym z najważniejszych zadań powierzonych w Pakistanie Polakom jest odgruzowywanie 100-tysięcznego miasta Bagh, które niemal w całości zostało zrównane z ziemią. Kiedy skończymy odgruzowywać i sprzątać, weźmiemy się za odbudowywanie, stawianie mostów - powiedział.

Dodał, że on sam leci do Pakistanu przede wszystkim po to, aby informować o działaniach żołnierzy.

Chcemy informować świat nie tylko o tym jak pomagają nasi żołnierze, ale i powiadamiać na bieżąco o potrzebach tego zniszczonego kraju licząc na pomoc i wsparcie, które Pakistańczykom jest teraz bardzo potrzebne - podkreślił.

Łączny koszt funkcjonowania polskiego kontyngentu planowany jest na ok. 32 mln zł. Żołnierze mają pozostać w Pakistanie przynajmniej do końca kwietnia.

W wyniku kataklizmu, który nawiedził Pakistan 8 października, zginęło ponad 73 tys. ludzi, a liczba rannych wyniosła 69 tys.