Polscy turyści mają problem z odlotem z Egiptu
Grupa turystów - klientów jednego z chorzowskich biur podróży - ma przymusowe dłuższe wakacje w Egipcie. I to za darmo.
Polacy spóźnili się w piątek do Hurghady na samolot do Katowic. Winę za to ponosi przedstawiciel organizatora wycieczki. Dlatego też turyści zostali ponownie zakwaterowani w hotelu, mają bezpłatne wyżywienie i noclegi.
- Po prostu muszą się uzbroić w cierpliwość i w miłej atmosferze, ale jednak trochę poczekać na to, aż uda się załatwić samolot z Hurghady do Katowic - mówi Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Na razie nie wiadomo, kiedy uda się dla tej grupy zorganizować powrotny transport do kraju.
Wcześniej o problemach polskich turystów w Hurghadzie informował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Okazało się, że Śląski Urząd Marszałkowski i biuro podróży, z którego korzystali turyści, wiedzą już o sprawie. Udało się im załatwić pobyt w hotelu.