Polscy prokuratorzy chcą przesłuchać dziadka Jannat
Wrocławska prokuratura wystąpiła do prokuratury irackiej o pomoc prawną w związku ze śledztwem dotyczącym śmierci 11-miesięcznej Jannat z Bagdadu. Dziewczynka, która pomyślnie przeszła w Polsce operację, zmarła po powrocie do swego kraju. Polscy prokuratorzy chcą przesłuchać ojca i dziadka Jannat, a także lekarzy, którzy zajmowali się dziewczynką w Iraku. Chcą się również zapoznać z dokumentacją medyczną i wynikami sekcji zwłok.
31.01.2008 | aktual.: 31.01.2008 13:27
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus, w Polsce wykonano wszystkie czynności związane ze śledztwem w sprawie śmierci dziecka. Przesłuchano lekarzy, którzy zajmowali się Jannat, a także osoby odpowiedzialne za jej transport do Iraku.
Wszyscy twierdzą, że dziewczynka czuła się dobrze, była w dobrej formie i w trakcie przelotu nie było żadnych problemów - podkreśliła Klaus.
Pomoc prawna irackiej prokuratury miałaby umożliwić poznanie dokumentacji medycznej zarówno sprzed przyjazdu Jannat do Polski, jak i późniejszej, po jej powrocie do Iraku. Chodzi też o wyniki sekcji zwłok. Najważniejsze - według Klaus - jest jednak przesłuchanie ojca i dziadka dziewczynki.
Jannat, która we Wrocławiu przeszła w lipcu 2007 r. pomyślnie skomplikowaną operację serca, zmarła pod koniec września ub. roku w Bagdadzie, dwa dni po powrocie do domu. Według dziadka dziewczynki - Basima, który był też jednym z jej opiekunów w Polsce, dziewczynka miała się udusić w nocy z powodu jakiejś niewydolności.
Kilka dni przed powrotem Jannat do Bagdadu dr Piotr Kołtowski, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Chorób Serca Medinet we Wrocławiu, gdzie operowana była dziewczynka mówił, że będzie ona potrzebowała drugiej operacji, ale w późniejszym terminie, nawet za kilka lat. Powinna więc teraz jak najszybciej wracać do Bagdadu, do matki, bo źle znosiła szpital.
Jannat urodziła się z anatomiczną wadą serca i innymi anomaliami, które wrocławscy lekarze zdecydowali się zoperować - mimo wielkiego ryzyka ze względu na wiek dziecka. W Polsce tego rodzaju wadę operuje się bowiem u dzieci tuż po urodzeniu, w pierwszych dwóch tygodniach. Zabieg przeprowadzali najwybitniejsi kardiochirurdzy dziecięcy - bezpłatnie.
Do Polski dziewczynka trafiła dzięki polskim żołnierzom stacjonującym w Iraku. Gdy dowiedzieli się od irackiego tłumacza Basima, dziadka Jannat o kłopotach zdrowotnych wnuczki, zorganizowali jej transport jej do Polski, na leczenie.