Polscy policjanci lecą do Bangkoku
Przy identyfikacji zwłok ofiar tsunami w Azji będą pomagać dwie policjantki z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego. Razem z dwoma ekspertami z zakresu kryminalistyki z wrocławskiej komendy wojewódzkiej wylecą do Bangkoku.
03.01.2005 | aktual.: 03.01.2005 13:31
Na razie nie wiadomo jeszcze, w jakie rejony kataklizmu zostaną oddelegowani polscy eksperci. Wiadomo jedynie, że wejdą w skład większej grupy Interpolu, pracującej w różnych rejonach, gdzie fala tsunami zabiła tysiące osób. Nie wiadomo też, jak długo będą zbierać materiał genetyczny. Oficjalnie mówi się o 10 dniach, ale władze polskie nie wykluczają możliwości przedłużenia ich pobytu.
Polscy specjaliści będą pobierać tkanki ze zwłok, próbki zostaną skatalogowane i już w laboratorium porównywane będą z materiałem genetycznym osób z najbliższej rodziny.
Eksperci będą pobierać materiał jedynie ze zwłok cudzoziemców, gdyż ciała tubylców - w obawie przed epidemią - są niemal od razu i na miejscu kremowane.
Fale tsunami, wywołane podwodnym trzęsieniem ziemi w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, spowodowały śmierć około 145 tys. osób w ośmiu krajach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Nadal ponad siedem tysięcy cudzoziemców uznaje się za zaginionych. W samej Tajlandii zginęło 2 402 zagranicznych turystów.