Polscy obserwatorzy pojadą do Sudanu?
Organizacja Narodów Zjednoczonych wystąpiła do Polski z pytaniem o możliwość wysłania do Sudanu polskich obserwatorów - powiedział dziennikarzom wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Zaleski. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale wiceminister wątpi, czy Polskę stać na kolejną misję.
20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 15:57
Nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy tak rozszerzyć front, żebyśmy do Afganistanu, Bałkanów, Kaukazu i Iraku, nie wspominając o Wzgórzach Golan i Libanie, mogli dołożyć jeszcze jeden konflikt, gdzie polscy eksperci mogliby być stroną obserwacyjną. Po prostu nas już na to nie stać - powiedział Zaleski.
Poinformował, że w grudniu misję w Chartumie rozpoczął ambasador Jan Natkański. Sudan będzie obsługiwać z Kairu, gdzie jest ambasadorem Polski.
W Sudanie, największym terytorialnie kraju Afryki, toczą się obecnie dwa konflikty wewnętrzne: konflikt na bogatym w złoża ropy naftowej południu, który rozpoczął się w 1983 r., i w położonym na zachodzie Darfurze, gdzie walki trwają od lutego 2003 r. Ten ostatni konflikt spowodował - według ocen ONZ - największą katastrofę humanitarną na świecie po II wojnie światowej.