Polscy obserwatorzy jadą na Ukrainę
Nawet kilka tysięcy obserwatorów z Polski wyjedzie na Ukrainę na powtórkę wyborów prezydenckich. Obserwatorów wysyłają organizacje społeczne i partie polityczne. Największą polską grupę, tysiąc osób zamierza wysłać PiS. Partia przyjmuje jeszcze zgłoszenia od chętnych.
15.12.2004 | aktual.: 15.12.2004 11:21
Jak mówi Konrad Ciesiołkiewicz z PiS, u kandydata liczy się przede wszystkim znajomość języka rosyjskiego i ukraińskiego. Osoby, które pomyślnie przejdą testy zostaną jeszcze dodatkowo przeszkolone w najbliższy weekend. Obserwatorzy PiS wyjadą na Ukrainę 23 grudnia.
Adam Eberhardt z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych obserwował ukraińskie wybory 21 listopada. Jak podkreśla, każdy obserwator może patrzeć na ręce komisji wyborczej, ale nie jest w stanie wpłynąć na zmianę zachowania komisji. Może natomiast pojechać razem z komisją do osób, które będą głosować w domu na przykład ze względu na stan zdrowia.
Na 26 grudnia na Ukrainę swoich obserwatorów wysyła nie tylko Polska. Zrobi tak praktycznie większość państw Europy Zachodniej.