Polscy historycy: za Katyń odpowiedzialni są Sowieci
Niewarte komentarza bzdury - tak Andrzej Friszke nazwał sugestie poniedziałkowego wydania rosyjskiej "Niezawisimoj Gaziety", że odpowiedzialnymi za mord w Katyniu są Niemcy, a nie Rosjanie.
Pretekstem do publikacji w rosyjskiej gazecie o Katyniu stało
się nominowanie do Oscara filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy.
04.02.2008 | aktual.: 04.02.2008 18:35
Brak słów - w latach 40. pod Smoleńskiem dokonano potwornej zbrodni. Jednak czy rzeczywiście winę za tę tragedię ponoszą przywódcy ZSRR, jak twierdzi się w nowym dziele pana Wajdy? - pisze w "Niezawisimoje Wojennoje Obozrienije", dodatku do "Niezawisimoj Gaziety", Aleksandr Szirokorad. Powołując się na ustalenia szeregu rodzimych historyków, publicysta wyjaśnia, że NKWD nie używało ani takiej amunicji, jaką w Lesie Katyńskim strzelano do polskich oficerów, ani takiego sznurka, jakim krępowano im ręce.
W NKWD - dowodzi moskiewskie pismo - inna była też technika egzekucji: rosyjscy kaci strzelali z mauzerów z góry w dół w pierwszy krąg szyjny ofiary, podczas gdy niemieccy oprawcy, używając broni osobistej, celowali w tył głowy.
Trudno mi jako historykowi odnieść się do takiej publikacji, bo odbieram ją jako absurdalną - powiedział Friszke, wykładowca uczelni Collegium Civitas. Przecież Rosja, oficjalnie, po latach kłamstw, przyjęła w końcu na siebie odpowiedzialność za mord w Katyniu. Musiała przyjąć, bo zgromadzone przez historyków dowody były przytłaczające. Nie ma wątpliwości, że odpowiedzialni za Katyń są Rosjanie - zaznaczył Friszke komentując rosyjską publikację.
Być może taki artykuł, taka próba zrzucenia z Rosjan odpowiedzialności, to element jakiejś gry politycznej wokół tarczy antyrakietowej? - zastanawiał się Friszke.
Historyk Paweł Machcewicz, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN, odnosi się do publikacji "Niezawisimoj Gaziety" raczej lekceważąco.
Nie należy wyolbrzymiać znaczenia takich wypowiedzi w rosyjskiej prasie. Najważniejsze, że Gorbaczow, a potem Jelcyn oficjalnie uznali odpowiedzialność Związku Radzieckiego za mord w Katyniu. Jelcyn ujawnił i przekazał stronie polskiej dokumenty dotyczące Katynia, w tym ten najważniejszy - protokół z posiedzenia Sowieckiego Biura Politycznego z 5 marca 1940 roku, w którym czarno na białym jest napisane, że sowieckie kierownictwo podejmuje decyzję o likwidacji polskich oficerów - przypomniał historyk.
Istotne jest właśnie to, że państwo rosyjskie przyjęło odpowiedzialność za zbrodnię katyńską. Natomiast przywiązywanie zbyt wielkiej wagi do takich publikacji, jak ta z "Niezawisimoj Gaziety", byłoby być może uleganiem pewnej prowokacji, grze na emocjach przed wizytą polskiego premiera w Rosji. Zdrowy rozsądek nakazuje nie traktować takiego tekstu jako czegoś istotnego - dodał Machcewicz.