PolskaPolscy dziennikarze uwolnieni z rąk syryjskiej Al-Kaidy wrócili do Polski. Wszczęto śledztwo

Polscy dziennikarze uwolnieni z rąk syryjskiej Al‑Kaidy wrócili do Polski. Wszczęto śledztwo

• Marcin Mamoń i Tomasz Głowacki zostali uwolnieni z rąk syryjskiej Al-Kaidy
• Śledztwo ws. porwania Polaków wszczęła krakowska prokuratura
• Mamoń i Głowacki wrócili rejsowym lotem ze Stambułu do Warszawy
• Dziennikarze zostali porwani w połowie listopada
• Udali się do Syrii, by zrealizować zdjęcia do niezależnego filmu o Państwie Islamskim

27.12.2015 | aktual.: 28.12.2015 12:17

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności polskich dziennikarzy - poinformował rzecznik PA prok. Piotr Kosmaty. Jak dodał, postępowanie w większości ma charakter niejawny.

- Śledztwo dotyczy zdarzenia polegającego na porwaniu obywateli polskich poza granicami naszego kraju - powiedział prok. Kosmaty. Jak wyjaśnił, postępowanie jest prowadzone w kierunku art. 189 par. 2, mówiącego o bezprawnym pozbawieniu wolności obywateli polskich na okres powyżej 7 dni, za co grozi kara od roku do 10 lat.

W ramach śledztwa Prokuratura Apelacyjna nadzoruje także działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - W większości postępowanie ma charakter niejawny, dlatego prokuratura nie będzie podawała bliższych informacji o sprawie - podkreślił prok. Kosmaty.

Po przekroczeniu granicy z Turcją zniknęli

Informację o uwolnieniu dziennikarzy potwierdził w niedzielę wieczorem ks. Przemysław Marek Szewczyk, wieloletni przyjaciel i współpracownik Marcina Mamonia.

Obaj - dziennikarz i operator - w połowie listopada udali się do Syrii, by zrealizować zdjęcia do niezależnego filmu o Państwie Islamskim. Po przekroczeniu granicy z Turcją zniknęli jednak bez śladu i nie dotarli do umówionego miejsca.

Informacja o porwaniu nie została upubliczniona ze względu na ich bezpieczeństwo. Nieznane też są okoliczności uwolnienia. Według mediów doszło do tego 24 grudnia.

Z wypowiedzi ks. Szewczyka dla IAR wynika, że Mamoń i Głowacki byli trzymani w więzieniu. - Miałem kontakt z Marcinem przed jego wyjazdem, więc wiedziałem o jego ryzykownych reporterskich planach, potem już gdy został uwolniony. Otrzymałem wiadomość na Facebooku, że był przetrzymywany w więzieniu przez ludzi z Al-Kaidy, ale został uwolniony dzięki staraniom tych ludzi, którym zaufał, że wprowadzą go na tereny syryjskie, by mógł robić pracę reporterską. I że Marcin wraca do Polski - powiedział.

Duchowny podkreślał, że informacja o porwaniu nie została upubliczniona ze względu na bezpieczeństwo dziennikarza i operatora. Jego zdaniem cisza medialna była w tej sytuacji uzasadniona. - Sam, jak miałem pewne informacje o tym, że coś niepokojącego się dzieje, do głowy mi nie przyszło, by informować o tym opinię publiczną - mówił ks. Szewczyk.

Marcin Mamoń jest reporterem i filmowcem. Jako producent niezależny realizował filmy m.in. dla TVP, BBC, VPRO, Channel4. W latach 2006-2008 był kierownikiem redakcji publicystyki oraz reżyserem w TVP2. Od 2008 jest współpracownikiem, reżyserem i dziennikarzem w TVN.

Tomasz Głowacki jest operatorem filmowym i fotografikiem absolwentem Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. Swoje fotografie wystawiał m.in. w Muzeum Historii Fotografii w Krakowie i Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie. Autor i współautor zdjęć do wielu filmów dokumentalnych, m.in. "Królika po berlińsku".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (72)