ŚwiatPolscy biegli zbadają komputer ks. Wojciecha Gila? Materiały z Dominikany lada dzień w Polsce

Polscy biegli zbadają komputer ks. Wojciecha Gila? Materiały z Dominikany lada dzień w Polsce

Prokuratura Okręgowa w Warszawie będzie chciała, aby to polscy biegli zbadali komputer, zabezpieczony przez dominikańskich śledczych w domu ks. Wojciecha Gila – dowiedział się portal tvp.info. Filmy i zdjęcia, które mają obciążać duchownego powinny trafić do prokuratury pod koniec tego tygodnia lub najpóźniej na początku przyszłego. Niemal pewny jest też wyjazd naszych śledczych na Dominikanę.

07.10.2013 13:10

Z ustaleń portalu tvp.info wynika, że Alicja Ortega, dziennikarka telewizji Noticias SIN z Dominikany zeznając w stołecznej prokuraturze okręgowej wyraźnie dała do zrozumienia, że miała bardzo szeroki dostęp do materiałów zgromadzonych przez prokuraturę w swojej ojczyźnie.

Na część pytań nie chciała odpowiadać zasłaniając się tajemnicą dziennikarską. Nie wiadomo, dlaczego nie zdecydowała się na przekazanie polskim śledczym filmów i zdjęć, które są w jej posiadaniu. Jak się dowiedział portal tvp.info dowody te mają trafić do Polski oficjalną drogą, pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego. Wówczas, zadaniem śledczych, dojdzie do weryfikacji tego materiału pod kątem wydzielenia tych filmów i zdjęć, które dokumentują np. czyny pedofilskie.

Jak się nieoficjalnie dowiedział portal tvp.info warszawscy prokuratorzy traktują śledztwo w sprawie domniemanych pedofilskich przestępstw popełnionych przez księdza Wojciecha Gila i arcybiskupa Józefa Wesołowskiego jako jedno z najważniejszych w ich jednostce. Będą też chcieli, aby komputer w domu ks. Gila, na którym miano znaleźć dziesiątki tysięcy zdjęć i filmów pedofilskich, został zbadany przez polskich biegłych informatyków.

– W takich poważnych sprawach trzeba jednoocznie wyjaśnić kiedy zabronione treści się tam znalazły i czy było to świadome działanie, a nie np. wynik działania któregoś z programów rozsyłających takie zakazane zdjęcia na urządzenia nieświadomych użytkowników. To wszystko można zweryfikować i nie wyobrażamy sobie, aby taka czynność nie została wykonana przez polskich biegłych. Bez tego nie można wręcz mówić o stawianiu zarzutów posiadania czy utrwalania treści pedofilskich, co jest w Polsce przestępstwem – mówi jeden ze śledczych.

Alicja Ortega została przesłuchana w sobotę, po tym jak po przyjeździe do Polski zadeklarowała chęć pomocy polskim śledczym. Dziennikarka wypowiadała się m.in. dla TVP Info, że widziała zdjęcia i filmy pogrążające ks. Gila. Część z nich miało powstać w biurze duchownego na Dominikanie. Ks. Wojciech Gil w specjalnym wywiadzie dla TVP Info zaprzeczył, aby molestował jakiekolwiek dzieci. Przekonywał, że mógł pańć ofiarą intrygi w związku ze działalnością społeczną na terenie swojej parafii na Dominikanie.

Warszawska Prokuratura Okręgowa od tygodnia prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia seksualnego wykorzystywania dzieci przez dwóch polskich duchownych. Polskie śledztwo toczy się w kierunku przestępstwa pedofilii, za co w Polsce grozi do 12 lat więzienia. Drugim wątkiem postępowania jest przestępstwo utrwalania treści pornograficznych z dziećmi (zagrożone pozbawieniem wolności do 10 lat). Podstawą wszczęcia tego śledztwa były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło w prokuraturze na Dominikanie, że prowadzi ona postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli.

Władze Dominikany badają m.in. sprawę byłego już nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abp. Józefa Wesołowskiego, którego w sierpniu odwołał papież w związku z podejrzeniami o pedofilię. Drugim z podejrzewanych polskich duchownych jest michalita ks. Wojciech Gil. Dominikana zwróciła się z prośbą do Interpolu o pomoc w poszukiwaniu ks. Gila. Polska policja ustaliła, że ksiądz przebywa w rodzinnej miejscowości koło Krakowa. Nie został zatrzymany, bo nie ma na razie wniosku Dominikany o jego ściganie

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (175)