Polsce grożą gwałtowne burze - znów ożył Atlantyk

O tym, że za kilka dni na termometrach ujrzymy ekstremalne wartości, bo za takie należy uznać 38 stopni, które modele pogodowe przewidują w okolicach najbliższego poniedziałku w zachodniej części kraju, informowaliśmy już jakiś czas temu. Równie interesujące jest jednak to, co wydarzy się po ustąpieniu upałów. Grozi nam bowiem powrót intensywnych burz.

U wybrzeży Afryki utworzył się duży ośrodek niskiego ciśnienia w strefie oddziaływania ciepłych prądów morskich. Temperatura wody pomiędzy Zatoką Meksykańską a Afryką przekracza w niektórych miejscach 30 stopni. To znakomite warunki dla rozwoju burz, ponieważ w tym ośrodku znajduje się masa suchego powietrza, która spowoduje jego rozprzestrzenianie.

Sztormu w tym regionie należy spodziewać się już w najbliższych dniach, będzie to czwarty w tym roku ośrodek tropikalny, który otrzyma imię Dorian. Powoli formuje się oko huraganu, który spowoduje szybkie poruszanie się całej tej meteorologicznej konstrukcji. Niebawem skutki tego zjawiska może odczuć Europa Północna, a to już poważne ostrzeżenie dla Polski.

Jeżeli rozwój sytuacji będzie przebiegał zgodnie z przewidywaniami meteorologów, już za około dwa tygodnie czeka nas kolejny wzrost temperatury (nawrót upałów po chwilowym ochłodzeniu), tym razem okraszony silnymi burzami. Jest zatem bardzo prawdopodobne, że w II dekadzie sierpnia Polskę czeka cały festiwal niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych oraz kolejne wielkie upały, z temperaturami przekraczającymi 35 stopni w cieniu.

Ostrzeżenie jest poważne, niemniej jednak istnieje możliwość, że sytuacja się zmieni, ponieważ Atlantyk o tej porze roku wykazuje sporą dynamikę. Wielbiciele bardzo wysokich temperatur mogą jednak zacierać ręce, jako że w najbliższym okresie nasz kraj doświadczy bardzo wysokich temperatur i trudno przewidzieć, kiedy owa tendencja się zakończy.

Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">