Polsat chce przeprosin od Czarneckiego
Telewizja Polsat chce, aby eurodeputowany Ryszard Czarnecki przeprosił za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.
08.08.2006 09:04
W zeszłym tygodniu Ryszard Czarnecki (Samoobrona) donosił na swoim blogu internetowym, że Dorota Gawryluk miałaby zastąpić w zarządzie stacji Polsat Tomasza Lisa.Prezes stacji, Aleksander Myszka, wyraził ubolewanie, że Czarnecki podaje takie informacje, mimo że łatwo mógłby zweryfikować ich nieprawdziwość oraz domaga się od niego przeprosin.
Przemysław Gosiewski z PiS w Radiu Tok FM dementował tę informację mówiąc, że wypowiedzi Ryszarda Czarneckiego są czasami tak rewolucyjne, iż trudno się do nich w ogóle odnieść.
„Bardziej niż słowa Gosiewskiego, uspokaja mnie oświadczenie zarządu Polsatu podpisane przez prezesa Myszkę” – powiedział natomiast Tomasz Lis.Czarnecki nie zamierza przepraszać, argumentując, że jego informacje są zgodne z prawdą, i że są potwierdzone przez gazetę „Dziennik”.
„Podtrzymuję to, co powiedziałem, przy całej mojej sympatii i szacunku dla właściciela i twórcy stacji Zygmunta Solorza. Ten przypadek to internetowy rekord świata, który tak naprawdę tylko dowartościowuje formę przekazu, jaką jest blog. Obiektywnie muszę przyznać, że jest postęp: kiedyś za mówienie prawdy palono na stosie, a dzisiaj domaga się tylko skromnych przeprosin. Właściciele mediów prywatnych to jednak ludzkie paniska” – mówi nam Ryszard Czarnecki.
Ryszard Czarnecki na swoim blogu napisał m.in.: „Na warszawskich, polityczno-dziennikarskich salonach plotki o sensacyjnych transferach w świecie mediów. Niezadowolony z wyjątkowo stronniczego Lisa (który za punkt honoru przyjął reedukację braci Kaczyńskich, skoro Lepper sam się wyedukował...) Zygmunt (dla przyjaciół Piotr) Solorz chce podobno złowić na jego miejsce Dorotę Gawryluk, która miałaby stać się główną gwiazdą „Wydarzeń”, ale też ponoć miałaby wejść do zarządu Polsatu (czyli zdobyć taką samą pozycję, jak Tomasz Lis)”.