Połowiczne ustępstwa w Egipcie to za mało?
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że prezydent Egiptu Hosni Mubarak powinien podjąć inne kroki. Odniósł się do decyzji egipskiego przywódcy, że nie będzie kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich we wrześniu.
02.02.2011 | aktual.: 02.02.2011 10:01
Premier kraju, którego wpływy w ostatnich latach wzrosły na Bliskim Wschodzie, wypowiedział się podczas wizyty w Kirgistanie.
Erdogan poinformował, że odwołuje przyszłotygodniową wizytę w Egipcie, ale pojedzie tam, jak tylko sytuacja w tym kraju wróci do normy. Premier Turcji miał przebywać w Egipcie w dniach 8-9 lutego wraz z delegacją tureckich przedsiębiorców.
Wcześniej Erdogan wyraził pogląd, że prezydent Mubarak powinien "bez wahania" wysłuchać życzeń swego narodu. - Wysłuchajcie wołań ludu i jego bardzo ludzkich żądań - powiedział Erdogan w transmitowanym w telewizji wystąpieniu przed członkami swej rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, odnosząc się do władz Egiptu. - Powinniście bez wahania uczynić zadość woli zmian pochodzącej od narodu - dodał.
Prezydent Egiptu zdecydował się na połowiczne ustępstwa, oświadczając w wystąpieniu telewizyjnym, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, ale nie ustąpi też z urzędu chcąc dotrwać do wrześniowych wyborów. Nie wykluczył też, że jego syn będzie ubiegał się o urząd głowy państwa.