PolskaPołowa katowickich czworaczków już w domu

Połowa katowickich czworaczków już w domu

Emilka i Julka, dwoje z czwórki rodzeństwa, które przyszło na świat 16 stycznia w Katowicach, są już domu. Pozostała dwójka - Eliza i Boguś - pozostają pod opieką lekarzy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki. Dziewczynki odebrali rodzice - Barbara i Janusz Utratowie z Jankowic koło Pszczyny.

11.03.2004 | aktual.: 11.03.2004 16:12

Czworaczki były wcześniakami, ważyły zaledwie od 700 do tysiąca gramów. Przez kilka tygodni pozostawały na oddziale intensywnej terapii. Obecnie stan zdrowia dziewczynek jest dobry - co należy uznać za duży sukces medycyny, jak podkreśla doc Janusz Świetliński, ordynator Oddziału Patologii Noworodków szpitala. W gorszym stanie jest chłopczyk, który źle zniósł okres wcześniactwa. Nadal przebywa on na oddziale intensywnej terapii.

Opiekująca się dziewczynkami pielęgniarka Ewa Kłoska podkreśliła, że u Emilki i Julki można już dostrzec pewne charakterystyczne cechy. "Emilka jest niejadkiem i śpiochem, natomiast Julka to dziewczynka z temperamentem, z którą rodzice mogą mieć trochę pracy".

Katowickie czworaczki zostały poczęte podczas naturalnego zapłodnienia, co jak podkreślają lekarze, jest dużą rzadkością - ciąża czworacza zdarza się raz na 50 tys. przypadków.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)