Połowa celników pracuje w Kuźnicy Białostockiej
Kilkanaście godzin muszą czekać
kierowcy ciężarówek na wyjazd z Polski na polsko-białoruskim
przejściu granicznym w Kuźnicy Białostockiej (Podlaskie). Ruch
obsługuje tam połowa wymaganej liczby celników.
26.01.2008 | aktual.: 26.01.2008 12:26
Jak poinformował rzecznik Izby Celnej w Białymstoku, Maciej Fiłończuk, w Kuźnicy Białostockiej czas oczekiwania na wjazd do terminalu, w celu wjazdu na Białoruś, wynosi ok. 10-12 godzin, a kolejka liczy ok. 100 ciężarówek. Dodał, że podobny czas oczekiwania notuje się na przejściu w Bobrownikach, gdzie pracuje pełna obsada celników, a kolejka obejmuje ok. 200 samochodów ciężarowych.
Fiłończuk podkreślił, że długość kolejek i czas oczekiwania są "normalne w okresie weekendowym" i nie odbiegają "dramatycznie" od normy. Ciężarówki czekające na wjazd do Polski odprawiane są na bieżąco, podobnie jak jadące w obu kierunkach samochody osobowe.
Jak mówił Fiłończuk, w Kuźnicy Białostockiej na nocną zmianę nie stawiło się 50 proc. załogi wymaganej do sprawnej obsługi towarowej. Ta sama sytuacja powtórzyła się na rozpoczętej kilka godzin temu zmianie porannej. Powody są różne, głównie zwolnienia - dodał Fiłończuk.