Polka podejrzana o zabicie nowo narodzonej córeczki
26-letnia Polka podejrzana jest o wyrzucenie z
dziesiątego piętra swojej nowo narodzonej córeczki, która zmarła w
wyniku uderzenia o ziemię - powiedział rzecznik
hamburskiej policji Ralf Meyer.
Ze względu na niebezpieczeństwo ucieczki sędzia wydał nakaz aresztowania podejrzanej.
Matka noworodka sama zgłosiła się dzień wcześniej na policję. Twierdziła, że zbrodnię popełnił ojciec dziecka, 23-letni Macedończyk, wkrótce po rozwiązaniu, które miało miejsce w mieszkaniu. Hismet K. miał jakoby włożyć noworodka do plastikowej torby i wyrzucić przez okno.
Podczas przesłuchania matki policjanci stwierdzili sprzeczności w wypowiedziach kobiety. Ich wątpliwości potwierdziły zeznania świadków.
Zwłoki noworodka znalazł w minioną sobotę pod blokiem spacerowicz.
Polka nie była zameldowana, mieszkała u znajomych. Policja nie potrafiła powiedzieć, od kiedy przebywa w Niemczech, ani skąd pochodzi.
W miejscu, gdzie znaleziono martwe dziecko, mieszkańcy kładą kwiaty i pluszowe zabawki - podała agencja dpa.