43-letnia Polka o inicjałach K.L-B została aresztowana na rzymskim lotnisku Fiumicino pod zarzutem kradzieży złotych przedmiotów z kościoła, których wartość oszacowano na 50 tysięcy euro.
Przez ostatni miesiąc Polka pracowała jako pomoc domowa u sędziwego księdza w miejscowości Sant'Enea koło Perugii. Złoto wykradła z parafialnego sejfu i uciekła, po czym z częścią łupu próbowała zbiec do Polski. Zatrzymano ją niemal w ostatniej chwili tuż przed odlotem samolotu. Przebywa w więzieniu w Civitavecchia.