Polityk zatrzymany w sprawie zabójstwa dziennikarza. Pomogły zdjęcia

Departament Policji Miejskiej Las Vegas (LVMPD) poinformował o aresztowaniu Roberta Tallesa, pracownika administracji publicznej hrabstwa Clark. Został on zatrzymany w związku ze śmiercią dziennikarza śledczego Jeffa Germana, który został dźgnięty nożem.

Kadr z nagrania monitoringu, przedstawiający mordercę dziennikarza śledczego Jeffa Germana
Kadr z nagrania monitoringu, przedstawiający mordercę dziennikarza śledczego Jeffa Germana
Źródło zdjęć: © LVMPD, Twitter | LVMPD
Monika Mikołajewicz

08.09.2022 | aktual.: 08.09.2022 14:13

Jeff German, dziennikarz śledczy pracujący od 2010 r. dla "Las Vegas Review-Journal", został zamordowany poprzez dźgnięcie nożem 3 sierpnia. Wtedy jeszcze policja nie wiedziała, kto stoi za tym czynem. Dopiero wypłynięcie pewnych zdjęć sprawiło, że śledczy wpadli na trop 45-letniego polityka, Roberta Tallesa.

Zdjęcia, które ujawniły prawdę

Do prawdopodobnego rozwikłania zagadki morderstwa dziennikarza śledczego Jeffa Germana przyczyniły się zdjęcia opublikowane przez gazetę codzienną "Las Vegas Review-Journal", która ukazuje się w stanie Nevada. Do aresztowania doszło już następnego dnia po publikacji. Na zdjęciach znajdował się samochód, przy którym stał Robert Talles, auto zaś zgadzało się z opisem samochodu, którym mógł poruszać się sprawca zabójstwa. Policja dokonała aresztowania podejrzanego mężczyzny, odholowała jego samochód, a także dokonała przeszukania domu.

Na razie nie ma potwierdzenia, czy Talles faktycznie dokonał zbrodni. LVMPD udostępniła na swoim Twitterze nagranie pokazujące osobę, która prawdopodobnie zabiła dziennikarza. Wideo pokazuje, jak podejrzany wsiada do charakterystycznego samochodu, takiego, jaki znajdował się w garażu Roberta Tallesa. Śledztwo pokaże, czy mężczyzna w pomarańczowej kurtce i dużym kapeluszu to właśnie aresztowany polityk.

Talles pod ostrzem krytyki Jeffa Germana

Ewentualnym motywem zbrodni mogły być słowa krytyki, w których dziennikarz opisywał wrogie środowisko pracy w biurze podejrzanego. Niepochlebny tekst w dużej mierze wpłynął na to, że polityk przegrał w czerwcowych wyborach walkę o reelekcję. Co więcej, dziennikarz starał się pozyskać oficjalną zgodę na to, by udostępnić wiadomości tekstowe wymieniane między podejrzanym a trzema innymi urzędnikami hrabstwa Clark.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)