Polityk odszedł, bo oglądał porno w parlamencie
Konserwatywny indonezyjski deputowany Arifinto, przyłapany przez kamerę na oglądaniu filmu pornograficznego na swym komputerze podczas sesji parlamentu, zrzekł się mandatu i przeprosił swoich wyborców.
11.04.2011 | aktual.: 11.04.2011 11:29
W muzułmańskiej Indonezji sprawa ta stała się wielkim skandalem. Gazety pisały o niej na pierwszych stronach, była tematem gorących dyskusji na portalach społecznościowych, takich jak Facebook i Twitter.
Arifinto, który należy do konserwatywnej partii islamskiej, przed kilku laty był mocno zaangażowany w uchwalenie rygorystycznej ustawy, zabraniającej pornografii. Ustawa, która weszła w życie w 2008 roku, była krytykowana przez opinię publiczną, a także przez niektórych członków rządu, za ogólnikowe sformułowania i bardzo surowe kary.